Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 11:52
Reklama KD Market

Koronacja Bayernu Monachium odłożona



Piłkarze Bayernu Monachium zremisowali na własnym stadionie z Borussią Moenchengladbach 1:1 w meczu 32. kolejki Bundesligi. Zwycięstwo zapewniłoby Bawarczykom czwarty z rzędu i 26. w historii tytuł mistrzowski. Robert Lewandowski nie pojawił się na boisku.

We wtorek Bayern zagra rewanżowy mecz z Atletico Madryt w półfinale Ligi Mistrzów. Prawdopodobnie dlatego trener Josep Guardiola, który w ligowym meczu prowadził monachijczyków po raz setny, postanowił oszczędzać kilku swoich najlepszych zawodników. Oprócz Lewandowskiego na ławce rezerwowych znaleźli się Philipp Lahm, Arturo Vidal, Douglas Costa i David Alaba.

Mimo ich braku mecz zaczął się po myśli gospodarzy. Już w szóstej minucie prowadzenie dał im Thomas Mueller. Mistrzowską fetę musieli jednak odłożyć, bo w 72. minucie wyrównał Andre Hahn.

Bawarczycy mieli szansę po raz pierwszy od 2000 roku świętować zdobycie mistrzostwa na swoim stadionie. Z wywalczonych od tego czasu ośmiu tytułów cieszyli się albo na wyjeździe, albo bez wychodzenia na murawę, gdy punkty stracili rywale.

- Nie będę kłamał. Bardzo chciałem, abyśmy zostali mistrzami już dziś. Pozostaje nam dokonać tego za tydzień w Ingolstadt - przyznał prezes Bayernu Karl-Heinz Rummenigge.

W tabeli Bayern ma pięć punktów przewagi nad drugą Borussią Dortmund, która u siebie rozbiła VfL Wolfsburg 5:1. Do 63. minuty w zwycięskiej drużynie grał Łukasz Piszczek. Natomiast w 69. na boisku pojawił się Pierre-Emerick Aubameyang. Mający ostatnio problemy zdrowotne Gabończyk potrzebował zaledwie 10 minut by zdobyć dwie bramki. W klasyfikacji najlepszych strzelców od prowadzącego Lewandowskiego ma już tylko o dwa trafienia mniej.

Wcześniej dla Borussii bramki zdobywali Shinji Kagawa, Adrian Ramos oraz Marco Reus, a tuz przed końcem meczu autorem honorowego trafienia dla "Wilków" był Andre Schuerrle.

Miejsce na najniższym stopniu podium i tym samym grę w Lidze Mistrzów zapewnił sobie Bayer Leverkusen. "Aptekarze" pokonali u siebie Herthę Berlin 2:1. Gospodarze 2:0 prowadzili już po 16 minutach i bramkach Juliana Brandta oraz Larsa Bendera. Dla stołecznego klubu jeszcze przed przerwą trafił Vedad Ibisevic.

Z szóstego gola w tym sezonie cieszył się w sobotę Artur Sobiech. Jego Hannover 96 przegrał jednak na własnym stadionie z Schalke 04 Gelsenkirchen 1:3. Drużyna Polaka jest ostatnia w tabeli i już wcześniej straciła szanse na utrzymanie.

Coraz bliżej pozostania w Bundeslidze jest za to Hoffenheim. Zespół Eugena Polanskiego z siedmiu ostatnich meczów wygrał pięć i jeden zremisował. Tym razem u siebie pokonał Ingolstadt 2:1. Były reprezentant Polski grał do 74. minuty. W tym momencie "Wieśniaki" nad strefą spadkowa mają cztery punkty przewagi.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama