Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 01:19
Reklama KD Market

Dochodzenie ws. rasistowskich obelg na policyjnej częstotliwości

/a> fot.Peer Grimm/EPA


Burmistrz Rahm Emanuel chce wszczęcia śledztwa mającego ustalić autora rasistowskich obelg, które od 13 marca można było kilkakrotnie usłyszeć na częstotliwościach zarezerwowanych dla policyjnego radia. Prawdopodobnie sprawca korzysta ze sprzętu nienależącego do chicagowskiej policji.

3 kwietnia Rahm Emanuel zwrócił się do biura prokuratora generalnego ws. wszczęcia śledztwa dotyczącego rasistowskich incydentów na policyjnych częstotliwościach. 13 marca na kanale radiowym chicagowskiej policji padły rasistowskie sformułowania zawierające obraźliwe dla Afroamerykanów określenia. Autor wybryku pozostaje nieznany pomimo prób zidentyfikowania jego głosu oraz nadajnika. Policyjny system radiowy nie pozwala na ustalenie pochodzenia pojedynczego sygnału.

Od połowy marca incydent powtórzył się przynajmniej trzykrotnie. Za każdym razem niezidentyfikowany mężczyzna na policyjnym kanale wypowiadał rasistowskie stwierdzenia. Zdaniem burmistrza rasistowskie wybryki powinny być traktowane jako "hate crime", czyli przestępstwo popełniane pod wpływem nienawiści, w tym przypadku rasowej.

Wewnętrzne dochodzenie policji wskazuje, że sprawca prawdopodobnie włamuje się na policyjne częstotliwości. Ma o tym świadczyć jakość transmisji, odbiegająca od jakości charakterystycznej dla policyjnych nadajników.

Emanuel w liście do biura prokuratora generalnego podkreślił, że "użyty język nie reprezentuje wartości wyznawanych przez chicagowską policję" oraz "jest to łamanie prawa federalnego i jako takie musi być przedmiotem wnikliwego dochodzenia".

(gd)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama