Rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska przegrała ze Szwajcarką Timeą Bacsinszky (nr 19) 6:2, 4:6, 2:6 w 1/8 finału tenisowego turnieju WTA rangi Premier na twardych kortach w Miami (pula nagród 6,13 mln dolarów). Odpadła również rozstawiona z numerem pierwszym Amerykanka Serena Williams, która uległa Rosjance Swietłanie Kuzniecowej (nr 15) 7:6 (7-3), 1:6, 2:6.
To było ich drugie spotkanie Radwańskiej i Bacsinszky. W ubiegłorocznej edycji Pucharu Federacji, w Zielonej Górze również triumfowała Szwajcarka.
Początek meczu należał do Polki, która bez kłopotów wygrała pierwszego seta i wydawało się, że zrewanżuje się rywalce. W kolejnych partiach jednak znacznie lepiej prezentowała się Bacsinszky, która po raz pierwszy zagra w ćwierćfinale tego turnieju.
Spotkanie trwało dwie godziny i dwie minuty.
W ubiegłym roku w Miami Radwańska również odpadła w 1/8 finału. Polka tydzień temu awansowała na drugie miejsce w światowym rankingu, ale straci je, jeśli do ćwierćfinału awansuje Angelique Kerber. Niemka polskiego pochodzenia zmierzy się z Węgierką Timeą Babos.
Serena Williams, liderka światowego rankingu, turniej w Miami wygrywała ośmiokrotnie. Jej łupem padły trzy ostatnie edycje i mogła się pochwalić serią 20 wygranych meczów z rzędu na kortach w Key Biscayne.
Pierwszego seta, trwającego blisko godzinę, wygrała po tie-breaku. Później jednak w rozgrywanym w upale meczu nie nawiązała już walki.
Rosjanka popełniła tylko 18 niewymuszonych błędów, a Williams aż 55. Kuzniecowa grała ze słynną Amerykanką po raz 11. To było jej trzecie zwycięstwo. Poprzednie odniosła blisko siedem lat temu w ćwierćfinale French Open.
Dariusz Cisowski
