Szybki dostęp ABW do wszystkich dostępnych baz danych, możliwość prowadzenia rewizji przez całą dobę i zatrzymania podejrzewanego o terroryzm na 14 dni - zakłada projekt ustawy antyterrorystycznej, którego roboczą wersję przyjął w czwartek międzyresortowy zespół.
O szczegółach proponowanych zmian legislacyjnych poinformowali: minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak oraz koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Projekt - jak zapowiedziano - ma zostać przedstawiony rządowi na początku kwietnia. Jak mówił Błaszczak, chodzi o to, by przepisy antyterrorystyczne były gotowe przed Światowymi Dniami Młodzieży i szczytem NATO, które odbędą się w lipcu.
Szef MSWiA powiedział, że projekt zakłada lepszą koordynację służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. "Generalny podział odpowiedzialności można przedstawić w ten sposób, za zapobieganie aktom terrorystycznym odpowiedzialna jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, natomiast za reagowanie - służby podległe ministrowi SWiA" - dodał.
Wiodącą rolę w zwalczaniu terroryzmu będzie mieć ABW, która ma koordynować działania operacyjno-śledcze i analityczne. Wzmocnione ma zostać Centrum Antyterrorystyczne ABW, dając mu - w drodze teletransmisji - dostęp do wszystkich dostępnych baz danych.
ABW będzie mogła prowadzić kontrolę operacyjną wobec cudzoziemców podejrzewanych o terroryzm. Będzie ona mogła być prowadzona bez zgody sądu na mocy decyzji szefa ABW nawet przez 3 miesiące.
Zmianie miałyby również ulec zasady funkcjonowania telefonów prepaid, które dziś są anonimowe. Jak powiedział Kamiński, miałby istnieć obowiązek sprzedawania ich tylko za okazaniem dokumentu tożsamości, aby wiedzieć, kto się nimi posługuje, w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa.
Projekt wprowadza też możliwość zatrzymania podejrzewanego o terroryzm nawet na 14 dni - za zgodą sądu. Dziś zatrzymać można na 48 godzin, a na rozpoznanie wniosku o areszt sąd ma dodatkowe 24 godziny; jeśli nie uda się zmieścić w tym terminie, zatrzymany musi być zwolniony. Ustawa antyterrorystyczna pozwoliłaby na to, aby służby miały do 14 dni na postawienie takiej osobie zarzutu.
W projekcie znajduje się też zapis pozwalający na prowadzenie przeszukań i zatrzymań podejrzanych o terroryzm przez całą dobę, bez ograniczeń czasowych między godz. 22 a 6. Dziś rewizje, przeszukania i zatrzymania są możliwe w godzinach od 6 do 22.
Projekt zakłada też uprawnienie MSWiA do natychmiastowego wydalania cudzoziemców stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Wydalony cudzoziemiec mógłby się od tej decyzji odwołać do sądu - ale już przebywając za granicą.
"Dodatkowo w związku z ogłoszeniem konkretnych stopni alarmowych, które będą opisane w ustawie, będzie istniała możliwość zawieszenia imprez masowych i zgromadzeń publicznych, ale to będzie się wiązało z opisaną w ustawie procedurą wprowadzenia stopni alarmowych w sytuacji realnego zagrożenia zamachem terrorystycznym w naszym kraju" – powiedział Kamiński.
Dodał, że takie zawieszenie imprez masowych będzie miało charakter czasowy "z uwagi na bezpieczeństwo obywateli". Powiedział też, że przewidziano możliwość zamykania przejść granicznych.
Minister Kamiński oświadczył, że opinia publiczna pozna projekt, gdy będzie już ukończony, czyli mniej więcej za tydzień - obecnie trwają ostatnie prace redakcyjne. Przekonywał, że zagrożenie jest na tyle poważne, że trzeba sięgnąć do środków nadzwyczajne. "Przepisy umożliwią skuteczne, ale przede wszystkim szybkie działanie. Celem terrorystów jest w tej chwili zwykły człowiek i musimy z tego wyciągnąć konsekwencje" - powiedział Kamiński, zapewniając, że "państwo polskie nie może być i nie będzie bezradne wobec współczesnych zagrożeń".
Szef MSWiA zapewnił, że przyjęte przepisy "są bardzo precyzyjne, jasne i gwarantują zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom Polski". "Projekt ustawy zostanie przedstawiony rządowi na początku kwietnia i mam nadzieję, że po debacie parlamentarnej zostanie przyjęty w maju tego roku" - powiedział. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama