Z powodu zamachów terrorystycznych w Brukseli odwołany został wtorkowy trening piłkarskiej reprezentacji Belgii, która w stolicy przygotowuje się do zaplanowanego na 29 marca towarzyskiego meczu z Portugalią. Samo spotkanie stanęło pod znakiem zapytania.
Decyzję o odwołaniu zajęć, które miały się odbyć po południu na stadionie Króla Baudouina, podjął trener Marc Wilmots.
„Jednoczymy się i myślami jesteśmy z ofiarami. Futbol jest dziś nieważny. Trening odwołany” - napisał na profilu belgijskiej drużyny narodowej na Twitterze. „Nie mogę w to uwierzyć” - dodał obrońca reprezentacji Jan Vertonghen.
„Moje myśli i modlitwy są z ofiarami zamachu” – napisał urodzony w Brukseli reprezentacyjny obrońca Dedryck Boyata. „Moje myśli są z ofiarami i ich rodzinami” - powtórzył pierwszy bramkarz Belgów Thibaut Courtois. Drugi bramkarz kadry Simon Mignolet umieścił na swojej stronie grafikę dłoni złączonych do modlitwy. Z kolei napastnik Michy Batshuayi załączył rysunek płaczących postaci ubranych we flagę francuską i belgijską. Daty 12 listopada i 22 marca nawiązują do ataków terrorystycznych w obu sąsiadujących ze sobą krajach.
Po wtorkowych zamachach mecz z Portugalią stanął pod znakiem zapytania. Miał to być jeden z ostatnich sprawdzianów obu zespołów przed czerwcowymi mistrzostwami Europy we Francji.
W zamachach terrorystycznych, do których doszło na brukselskim lotnisku międzynarodowym oraz stacji metra położonej blisko unijnych instytucji, zginęło co najmniej 30 osób, a ponad 200 zostało rannych.
(PAP)
Reklama