Tottenham Hotspur pokonał AFC Bournemouth z Arturem Borucem w bramce 3:0 i wciąż traci pięć punktów do prowadzącego Leicester City w ekstraklasie piłkarskiej Anglii. W derbach Manchesteru United pokonało City 1:0. Z kolei Liverpool przegrał z Southampton 2:3.
Boruc skapitulował już w 44. sekundzie, kiedy Harry Kane wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska Kyle'a Walkera i trącił piłkę zmieniając tor jej lotu. Po raz drugi Kane pokonał bramkarza reprezentacji Polski kwadrans później wykorzystując podanie z głębi pola Dele'a Alliego.
W 52. minucie wynik ustalił Christian Eriksen. Udział przy tym trafieniu miał Kane, bo Boruc po jego strzale z dystansu odbił piłkę przed siebie, a Duńczyk z bliskiej odległości umieścił ją w siatce.
"Koguty" nadal tracą pięć punktów do prowadzącego w tabeli Leicester City, które dzień wcześniej pokonało Crystal Palace 1:0.
Z kolei Manchester United wygrał na wyjeździe z Manchesterem City 0:1 po bramce 18-letniego Marcusa Rashforda w 16. minucie. "Czerwone Diabły" awansowały na szóste miejsce i do lokalnego rywala tracą tylko punkt.
- Zobaczyć reakcję moich graczy w szatni było fantastyczne. Oczywiście walczymy w każdym meczu, ale dopiero teraz osiągnęliśmy wielki rezultat. Od dawna nie wygraliśmy na tym stadionie i to było fantastyczne dla naszych kibiców - powiedział trener Manchesteru United Louis van Gaal.
Zespół "Czerwonych Diabłów" odniósł zwycięstwo dzięki pięknej bramce Rashforda.
- To był wspaniały gol Marcusa, niewiarygodne wykończenie akcji - przyznał obrońca United Michael Carrick.
- To bardzo budujące, kiedy widzi się tak młodego zawodnika jak Marcus, który w ten sposób radzi sobie z doświadczonymi obrońcami - dodał defensor "Czerwonych Diabłów" Chris Smalling.
Kontuzji w tym spotkaniu doznał bramkarz "The Citizens" Joe Hart, który w 50. minucie opuścił boisko na noszach.
Wyjazdowej porażki z Southampton doznał Liverpool 2:3. "The Reds" z dorobkiem 44 punktów zajmują dziewiąte miejsce w tabeli.
(PAP)
Reklama