Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 14:35
Reklama KD Market

Maria Szarapowa przyłapana na dopingu



28-letnia rosyjska tenisistka Maria Szarapowa przyznała na konferencji prasowej w Los Angeles, że miała pozytywny wynik testu antydopingowego, który przeprowadzono podczas tegorocznego Australian Open. Jak wyjaśniła, chodziło o substancję pod nazwą meldonium.

Jak poinformowała Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), Szarapowa będzie tymczasowo zawieszona począwszy od 12 marca.

-Kilka dni temu dostałam list od Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), w którym poinformowano mnie, że miałam pozytywny wynik testu antydopingowego. Od 10 lat przyjmuję lek o nazwie mildronat, zwany też meldonium, który wcześniej nie znajdował się na liście zabronionych substancji, ale wpisano go na nią 1 stycznia 2016 roku - powiedziała na początku.

Urodzona 19 kwietnia 1987 roku w Niaganiu tenisistka, która większą część życia spędziła w USA, jest triumfatorką pięciu turniejów wielkoszlemowych, a łącznie 35 cyklu WTA. Na korcie zarobiła łącznie ok. 36,8 miliona dolarów. W 2005 roku była też liderką światowego rankingu. Obecnie jest w nim na siódmej pozycji.

Medykament pomagał Rosjance w walce z problemami zdrowotnymi, z którymi borykała się od początków kariery.

-Pierwszy raz podano mi go w 2006 roku. Wtedy często było mi niedobrze i brakowało mi w organizmie magnezu, a ponadto w mojej rodzinie były przypadki cukrzycy. To był jeden z leków, który mi pomagał - zaznaczyła Szarapowa.

Jak tłumaczyła, pod koniec ubiegłego roku dostała od ITF informację o zmianach w przepisach na 2016 rok, ale nie zapoznała się z nią.

-Popełniłam ogromny błąd. Zawiodłam swoich kibiców i sport, który uprawiam od czwartego roku życia, i który tak bardzo kocham. Biorę za to pełną odpowiedzialność - podkreśliła.

W trwającym sezonie z powodu kontuzji ręki Szarapowa wystąpiła tylko w Australian Open, a przegrany ćwierćfinał z Amerykanką Sereną Williams był jej ostatnim dotychczas oficjalnym występem.

Rosjanka zapewniła, że nie chce w ten sposób zakończyć kariery i wróci na kort, jeśli będzie miała taką możliwość.

- Wiem, że wielu z was podejrzewało, że ogłoszę tu dziś koniec kariery. Ale kiedy do tego dojdzie, prawdopodobnie nie zrobię tego w położonym w śródmieściu hotelu, w sali z mało gustownym dywanem. Mam nadzieję, że dostanę drugą szansę - dodała jedna z 10 tenisistek w historii, które odniosły zwycięstwo w każdym z czterech turniejów Wielkiego Szlema.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama