Wałęsa o esbekach: pisali za mnie donosy, by brać na moje konto pieniądze
- 02/23/2016 03:50 PM
Musieli wykazywać, że współpracuję i pisali za mnie donosy, by brać na moje konto pieniądze - tak działania funkcjonariuszy SB opisał Lech Wałęsa we wtorek na portalu społecznościowym. B. prezydent przeprosił historyka Sławomira Cenckiewicza i zaprosił go na rozmowę.
Na swoim mikroblogu b. prezydent kolejny raz oświadczył, że nie współpracował z SB, nigdy na nikogo nie donosił, nie brał żadnych pieniędzy i nie dał się złamać. "Natomiast dałem się podejść na chwyt ze zgubą pieniędzy i kontrolą wydatków" - napisał.
"Podpisałem dwa podobne, główne dokumenty, przy dwóch świadkach, to umożliwiło Sbeką (pisownia oryginalna - PAP) pobieranie pieniędzy dla siebie, nie dla mnie i o dziwo robili to po kolei różni i to dość długo. Ja dawno zdecydowanie zerwałem kontakty" - wyjaśniał.
"Musieli wykazywać że współpracuję i pisali za mnie donosy, by brać na moje konto pieniądze. Materiały ręcznego opisu które wpadały podczas rewizji i zebrane z różnych miejsc podbudowywały ich bezczelne działania" - dodał.
"Kapitanie Graczyk to Pan mnie tak urządził, a ja się zlitowałem nad Panem. Jedno pytanie pozostaje, czy zrobił Pan to w pojedynkę czy robiliście to zbiorowo" - napisał Wałęsa.
Kolejny wpis, jaki umieścił we wtorek na mikroblogu, b. prezydent skierował do Sławomira Cenckiewicza – historyka, który wraz z Piotrem Gontarczykiem, napisał wydaną w 2008 roku przez IPN książkę „SB a Lech Wałęsa: przyczynek do biografii”. Autorzy tej publikacji utrzymywali, że Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB.
Wałęsa napisał na mikroblogu: „Panie Cenckiewicz PRZEPRASZAM PANA i dziękuję że opublikowane zostały te materiały”. „Ja załamałem się wtedy kiedy dowiedziałem się że zniszczone zostały około 72 tomy z mojej działalności i że zniszczono 14 tomów przygotowanych na moje sądzenie a pozostawiono tylko niewiele. Wiedziałem że podrabiali ale wiedziałem, że udowodnić w tych warunkach będzie trudno, a wręcz niemożliwe. Popełnili jednak błędy, które z opublikowaniem będą wychodzić” – napisał Wałęsa.
„Nie mam dziś pretensji do Pana wręcz przepraszam bo wprowadzili Pana w błąd właśnie nad produkcją którą wykonali w którą trudno nie uwierzyć. Jak będzie miał Pan czas to zapraszam na pogadanie” – dodał, zwracając się do Cenckiewicza były prezydent.
Wałęsa napisał również, że dziękuję też historykowi Andrzejowi Friszke. Dodał, że historyk naprowadził go "na ich (SB – PAP) błędy”. „Powiedział na przykład, że nie przypuszczał, iż tych spotkań (z SB – PAP) było tak wiele. No i właśnie było bardzo niewiele a oni by brać pieniądze wykazywali że się spotykają” – napisał Wałęsa.
Wpisy Wałęsy odnoszą się do udostępnionych w poniedziałek przez IPN dokumentów dotyczących agenta SB "Bolka", zabezpieczonych w domu gen. Czesława Kiszczaka.
Na dokumenty składa się m.in. teczka personalna i teczka pracy TW "Bolek" oraz odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek" i datowane na 21 grudnia 1970 r. Są tam też doniesienia "Bolka" oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z nim. Dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują lata 1970-1976.
Wśród dokumnetow jest m.in. raport kpt. SB w Olsztynie Edwarda Graczyka, w którym informuje o pozyskaniu do współpracy Lecha Wałęsy. W piśmie podano - jako datę pozyskania - 21 grudnia 1970 r. Jak napisał Graczyk: "po skończonej rozmowie L. Wałęsa napisał zobowiązanie i zachowanie tajemnicy i współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. W/w obrał pseudonim +BOLEK+".
Natomiast z notatki pochodzącej z teczki TW "Bolka" wynika, że jeszcze przed "rozmową pozyskaniową" Wałęsa relacjonował kpt. Graczykowi przebieg wydarzeń Grudnia'70. w Gdańsku. Notatka służbowa Graczyka pochodzi z 19 grudnia 1970 r. Jest to maszynopis, w którym esbek spisał słowa Wałęsy. To najwcześniej datowana informacja dla SB.
W udostępnionych aktach jest także katalog wypłat dla TW "Bolek" - pierwsza z datą 5 stycznia 1971 r., na kwotę 1000 zł. Są też m.in. odręcznie napisane potwierdzenia odbioru pieniędzy.
Pierwsze pokwitowanie: "Kwituję odbiór tysiąca złotych: 1000 zł od pracownika służby bezpieczeństwa za współpracę i przekazywane informacje. Bolek". Dopisane na tej samej kartce niżej: "W dniu 5.01.1971 r. na spotkaniu z tw ps "Bolek" wręczyłem mu sumę 1000 zł. jedentysiąc zł za współpracę i przekazywane informacje (wydarzenia grudniowe)". Podpisane kpt. E Graczyk. Pod tym pieczątka "Naczelnik Wydziału III K.W.M.O. w Gdańsku" i na niej nieczytelny podpis.
Są też odręczne pokwitowania datowane na 18 lutego 1971 r. i 29 listopada 1971 r.
W arkuszach wypłat widnieje 12 wpisów z roku 1971, 5 wpisów z 1972 roku, dwa z 1973 roku i jeden z 1974 roku. Opiewają na kwoty od 500 do 1500 zł. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama