Kraków. Sąd przesłał ministrowi sprawiedliwości postanowienie ws. Polańskiego
- 02/23/2016 03:46 PM
Krakowski Sąd Okręgowy przesłał ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze prawomocne postanowienie o odmowie ekstradycji do USA znanego reżysera Romana Polańskiego – ustaliła we wtorek PAP w sądzie.
Zgodnie z przepisami, minister zawiadomi o tej decyzji właściwy organ USA. Przysługuje mu ponadto półroczny termin do wystąpienia z kasacją nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.
Ekstradycji Polańskiego domagały się Stany Zjednoczone. W 1977 r. reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Obrońcy Polańskiego wykazywali przed sądem, że wniosek o ekstradycję jest bezzasadny z powodu zawarcia ugody przed sądem amerykańskim i odbyciu kary przez poszukiwanego.
30 października Krakowski Sąd Okręgowy wydał postanowienie o niedopuszczalności ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Uznał, że przed sądem w USA została zawarta ugoda z Romanem Polańskim, a kara, która mu groziła - została wykonana z nawiązką. Ponadto stwierdził, że zgoda na ekstradycję wiązałaby się z naruszeniem praw i wolności Romana Polańskiego. Wskazał również na "uzasadnioną obawę, że sprawa Romana Polańskiego nie zostanie rozstrzygnięta w niezawisły i bezstronny sposób przez sąd w Los Angeles".
Zażalenia na to postanowienie nie złożyła krakowska Prokuratura Okręgowa. Postanowienie o odmowie deportacji stało się prawomocne. Decyzję prokuratury jako "zaskakującą" określił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prokuratura po analizie materiału dowodowego i pisemnego uzasadnienia decyzję sądu pierwszej instancji określiła jako "słuszną". "Uzasadnienie postanowienia sądu, bardzo obszerne i szczegółowe w treści, zawiera wyczerpujące ustalenia dotyczące stanu faktycznego sprawy, kompletne wskazanie podstaw prawnych rozstrzygnięcia, a także w sposób logiczny przedstawia tok rozumowania i wnioskowania sądu" - napisała prokuratura w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej.
Informuje w nim, że nie znalazła podstaw do formułowania zarzutów w zakresie procedowania, nie znalazła również błędów w ustaleniach faktycznych sądu.
W szczególności prokuratura nie znajduje argumentów pozwalających skutecznie zakwestionować wyrażony przez sąd pogląd o możliwości naruszenia prawa do rzetelnego procesu sądowego w przypadku wydania ściganego - napisano w komunikacie.
Chodzi głównie o "nadmierną podatność sędziów i prokuratorów amerykańskich na krytykę medialną; wypowiedzi przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości dla prasy, wyprzedzające i zapowiadające dalszy tok postępowania; nieetyczne i dyskwalifikujące sędziego rozmowy na temat meritum sprawy z którąś ze stron bez obecności drugiej strony, względnie z osobami postronnymi; wydawanie na posiedzeniach in chambers (posiedzenie niejawne w gabinecie sędziego) instrukcji stronom; naruszenie prawa do obrony; wydawanie sędziom dyrektyw tzw. +marching orders+; zaginięcie części sądowych dokumentów sprawy i zniszczenie istotnych dokumentów z akt sprawy oraz dostarczenie przez władze amerykańskie na wniosek sądu niekompletnego raportu kuratora Irvina Gold".
Prokuratura podziela też argumenty sądu, że "poszukiwany na terenie USA zawarł skutecznie z tamtejszym wymiarem sprawiedliwości ugodę dotyczącą wymiaru kary i uzgodnioną karę odbył". "W świetle powyższych ustaleń jedynym celem wydania Romana Polańskiego byłoby zapewnienie jego stawiennictwa przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, którego procedowanie ograniczyłoby się do potwierdzenia zawartej ugody i odbycia już przez wymienionego orzeczonej kary".
Powołuje się także na orzeczenie Sądu Apelacyjnego Kalifornii z 21 grudnia 2009 r., zawierające stwierdzenie, że postępowanie prowadzone na terenie USA przeciw Polańskiemu może zakończyć się bez jego obecności - o ile sąd amerykański uzna, że w interesie wymiaru sprawiedliwości leży ogłoszenie wyroku bez obecności poszukiwanego.
Decyzję o niezłożeniu zażalenia jako "zaskakującą" określił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Po połączeniu prokuratury z Ministerstwem Sprawiedliwości, co nastąpi w przyszłym roku, bardzo wnikliwie zbadamy zasadność tej decyzji" - powiedział min. Ziobro PAP w listopadzie ub.r. Dodał, że "jeśli okaże się, że były istotne merytoryczne argumenty za nią przemawiające, to ją poprzemy". "Jeśli zaś okaże się, że była ona błędna i wydana do tego z obrazą prawa, to wówczas wszczniemy stosowne postępowania wyjaśniające" - oświadczył.
"Sprawa pana Polańskiego była przez bardzo wielu Polaków traktowana jako papierek lakmusowy pokazujący, czy są równi i równiejsi z uwagi na ich status społeczny; zwłaszcza że jest powszechnie wiadome, że dopuścił się on w swoim czasie dość ohydnego przestępstwa, napiętnowanego społecznie, które nadal jest ścigane w USA" - zaznaczył Ziobro. Według niego, z uwagi na wagę sprawy i jej oddziaływanie społeczne, "byłoby z korzyścią dla niej, gdyby miał możliwość ocenić ją sąd II instancji". "Dlatego jestem zdziwiony, że tak się nie stało" - podkreślił.
Już po uprawomocnieniu się decyzji o odmowie deportacji do krakowskiego sądu na początku lutego wpłynęły dwie prośby o wypożyczenie akt sprawy: z Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Generalnej i z Departamentu Współpracy Międzynarodowej i Praw Człowieka Ministerstwa Sprawiedliwości. Sąd odmówił wypożyczenia informując, że po sprostowaniu oczywistych błędów w uzasadnieniu, co nastąpi 19 lutego, akta zostaną przesłane do Ministerstwa Sprawiedliwości. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama