Alicja Otap
Kandydatka do nominacji Partii Demokratycznej na urząd prezydenta USA Hillary Clinton przebywała z kolejną wizytą kampanijną w Chicago, podczas której zabiegała o głosy głównie afroamerykańskich wyborców. W weekend w Chicago przebywał także jej rywal, Bernie Sanders, który otworzył swoje biuro wyborcze.
Była sekretarz stanu 17 lutego wzięła udział w czterech wiecach kampanijnych, m.in. zachęcała do głosowania czarnoskórych wyborców w dzielnicy Bronzeville na południu Chicago. Podczas tego spotkania towarzyszyła jej Geneva Reed-Veal, matka Sandry Blane, Afroamerykanki z Naperville, która latem zeszłego roku popełniła samobójstwo w areszcie w Teksasie. Rodzina nieżyjącej potępia zachowanie policjanta, który dokonał aresztowania, a także kwestionuje traktowanie osadzonej przez władze więzienne, a nawet wyniki autopsji.
Przemawiając do społeczności afroamerykańskiej Clinton mówiła o konieczności zwalczania rasizmu w życiu społecznym, ekonomicznym i politycznym.
Była sekretarz stanu wzięła też udział w spotkaniach dochodowych, które zasilą jej fundusz wyborczy. Przypomnijmy, ze Hillary Rodham Clinton urodziła się w Chicago i wychowała w Park Ridge. Clinton toczy zaciętą walką o nominację partyjną z Bernim Sandersem senatorem z Vermont.
W miniony weekend Sanders, jako pierwszy z kandydatów na prezydenta, otworzył swoje biuro wyborcze w Chicago − w okolicy skrzyżowania ulic Polk i Dearborn. Otwarcie biura poprzedziła impreza dochodowa w restauracji w śródmieściu.
Hillary Clinton planuje otwarcie dwóch swoich biur − na południu i północy miasta. Prawybory w Illinois, które odbędą się 15 marca, uważane są przez kandydatów na urząd prezydenta za jedne z najważniejszych w kraju. Tego samego dnia odbędą się też prawybory na Florydzie, w Missouri, Karolinie Północnej i Ohio.
(ao)
Bernie Sanders i Hillary Clinton fot.Josh Haner/The New York Times/EPA
