Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 23:29
Reklama KD Market

Kajetan P. zatrzymany na Malcie

Kajetan P., podejrzany o zabójstwo kobiety dwa tygodnie temu w Warszawie, został w środę zatrzymany na Malcie - poinformowały policja i prokuratura. Wdrożono już procedurę przekazania podejrzanego Polsce; może to potrwać kilka tygodni.

Kajetan P., podejrzany o zabójstwo kobiety dwa tygodnie temu w Warszawie, został w środę zatrzymany na Malcie - poinformowały policja i prokuratura. Wdrożono już procedurę przekazania podejrzanego Polsce; może to potrwać kilka tygodni.


O zatrzymaniu Kajetana P. poinformował PAP rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak. Jak dodał, na miejscu są policjanci z Poznania i funkcjonariusze CBŚP.

"Potwierdzam: Kajetan P. został zatrzymany w dniu dzisiejszym w Republice Malty" - potwierdził w środę po południu rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak. Ta prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 30-letniej kobiety.

27-letni mężczyzna, który pracował w jednej z warszawskich bibliotek, jest podejrzany o zabójstwo kobiety, do którego doszło na początku lutego w Warszawie.

W jednym z mieszkań na Żoliborzu wezwani do pożaru strażacy znaleźli w nadpalonym worku ciało młodej kobiety. Było okaleczone, bez głowy. Głowę odnaleziono później w plecaku, w tym samym mieszkaniu. Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna zabił Katarzynę J. w mieszkaniu na Woli, a następnie przewiózł jej ciało do wynajmowanego przez siebie mieszkania na Żoliborzu.

Za Kajetanem P. wystawiono tzw. czerwoną notę Interpolu, która jest informacją dla policji innych krajów, że poszukiwany jest bardzo niebezpiecznym przestępcą. Nota oznacza, że wiadomość o poszukiwanym trafiła do 190 krajów.

"Kajetan P. został zatrzymany o godz. 15.30, jesteśmy w kontakcie z tamtejszymi władzami" - powiedział prok. Nowak. Dodał, że ostateczną decyzję o przekazaniu zatrzymanej osoby podejmuje sąd kraju, w którym doszło do zatrzymania. Nie wiadomo jeszcze, kiedy P. trafi do kraju - ale według prokuratora - należy się liczyć z terminem kilkutygodniowym.

Jak dodał, do zatrzymania doszło "dzięki olbrzymiej pracy funkcjonariuszy z Poznania i Warszawy, jak również prokuratorów". Zaznaczył, że podczas przemieszczania się przez Europę - z Polski, przez Niemcy i Włochy na Maltę - P. pozostawiał "ślady telekomunikacyjne", a funkcjonariusze podążali tymi śladami.

Według prokuratora, który nie znał jeszcze szczegółów zatrzymania, na Malcie byli dwaj polscy policjanci z Poznania. Nowak dodał, że po powrocie P. będzie przedstawiony zarzut zabójstwa Katarzyny J., za co grozi nawet dożywocie. Zaznaczył, że w prowadzonym śledztwie należy poczekać na wyniki opinii zleconych biegłym przez prokuratorów.

"W tej chwili czekamy na wyniki kilku opinii, przede wszystkim z sekcji zwłok, na co się czeka kilka tygodni, następnie opinia toksykologiczna i histopatologiczna, mamy jeszcze opinie z zakresu biologii i mechanoskopii i kilka innych opinii, na ich wyniki trzeba będzie poczekać" - zaznaczył prokurator.

Jak dodał, będzie też zapewne zarządzona obserwacja psychiatryczna podejrzanego. "Niewykluczone, że biegli zawnioskują o przeprowadzenie obserwacji, która trwa cztery tygodnie, ale może być przedłużona" - wskazał.

Z kolei p.o. komendanta głównego policji mł. insp. Andrzej Szymczyk ujawnił w środę, że Kajetana P. zatrzymano w stolicy Malty La Valetcie; zaś podejrzany planował przemieścić się do Afryki. "Był całkowicie zaskoczony zatrzymaniem, posiadał przy sobie rzeczy osobiste, w tym nóż" - mówił Szymczyk.

Prokuratura już wcześniej informowała, że w sprawie dotychczas przesłuchano kilkunastu świadków. Dokonano także kilkunastu oględzin, kilku przeszukań oraz powołano biegłych. "Zgromadzony materiał dowodowy uzasadnił dostatecznie podejrzenie, iż czyn został popełniony przez Kajetana P." - mówił prok. Nowak.

Prokurator przypominał, że 5 lutego, dwa dni po odnalezieniu zwłok kobiety, sporządzono postanowienie o przedstawieniu P. zarzutu zabójstwa, a sąd nakazał jego aresztowanie. 6 lutego prokurator wydał postanowienie o poszukiwaniu podejrzanego listem gończym, a 8 lutego sąd wydał ENA i wówczas wszczęto poszukiwania międzynarodowe.

Prok. Nowak informował w pierwszej połowie lutego, że motyw zabójstwa jest niejasny i nieznany. Dopytywany, czy mężczyzna był wcześniej karany lub mógł mieć związek z innymi zabójstwami mówił, że na tym etapie śledztwa nie ma żadnych danych, które by to potwierdzały. "Takich danych nie ma i nic na to nie wskazuje" - zaznaczał.

"Stanowczo zaprzeczam, aby w zakresie zabójstwa, które badamy, były jakieś dane świadczące o kanibalizmie. Czegoś takiego nie było, nie znaleźliśmy też kości ludzkich w jego mieszkaniu" - powiedział prokurator w środę. (PAP)

Na zdj. Poszukiwany Kajetan Poznański fot.policja
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama