Program 500 plus na najbliższym posiedzeniu Sejmu; kluby zapowiadają poprawki
- 02/02/2016 04:08 PM
Wyłączenie najbogatszych z programu 500 plus, świadczenie na pierwsze dziecko niezależnie od dochodu - to niektóre z poprawek, jakie zamierza zgłaszać opozycja do projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Sejm ma się nią zająć w przyszłym tygodniu.
We wtorek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska zapowiedziała, że na najbliższym posiedzeniu, które rozpoczyna się 9 lutego, Sejm zajmie się projektem ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci - wprowadzającej program "Rodzina 500 plus". Rząd przyjął projekt w poniedziałek.
"Często pada takie pytanie: czy stać nas na finansowanie programu +Rodzina 500 plus+? (...) Skoro poprzednia ekipa budowała najdroższe w Europie autostrady, to my dzisiaj mówimy, że musi być nas stać na politykę rodzinną. Polityka rodzinna jest polityką, która zawsze będzie kosztowała budżet państwa. My dzisiaj inwestujemy w bardzo opłacalną, o dużej stopie zwrotu inwestycję: w polskie rodziny" - mówiła Rafalska na konferencji prasowej w kancelarii premiera.
Premier Beata Szydło, po tym, jak projekt został w poniedziałek przyjęty przez rząd, osobiście przekazała go marszałkowi Sejmu. "Pokażmy Polakom, że potrafimy się w ważnych dla nich sprawach zjednoczyć" - zaapelowała jednocześnie do opozycji.
Opozycja jest jednak krytyczna wobec projektu. Wiele uwag ma Nowoczesna, która zapowiada m.in. poprawkę wprowadzającą kryterium dochodowe przy przyznawaniu świadczenia z programu 500 plus.
"W tej chwili mamy sytuację, że dodatku 500 zł nie dostanie np. samotna matka, wychowująca jedno dziecko, która ma 1700 zł dochodu, natomiast dostanie rodzina, która ma 10 tys. zł dochodu na osobę, a ma dwójkę dzieci. Ze względu na wydźwięk społeczny nie powinniśmy mieć do czynienia z taką sytuacją" - mówiła wiceszefowa klubu Nowoczesna Katarzyna Lubnauer.
PSL zamierza zaproponować poprawkę w ogóle znoszącą kryterium dochodowe przy przyznawaniu świadczenia (projekt zakłada, że na pierwsze dziecko dostaną je tylko rodziny w najtrudniejszej sytuacji finansowej). "Uważamy, że (projekt) powinien dotyczyć wszystkich dzieci. Nie tylko drugiego dziecka w rodzinie, tylko każdego. Co mamy dziś powiedzieć samotnej matce z jednym dzieckiem, kiedy przekroczy próg dochodowy i nie uzyska wsparcia?" - mówił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poprawek nie zamierza wnosić PO, uznając, że ustawa wprowadzająca program 500 plus to projekt polityczny, którego celem jest kupienie wyborców. "Powinniśmy zagłosować przeciwko temu projektowi, bo on nie przyniesie efektów w postaci zwiększenia ilości dzieci w Polsce" - ocenił Tomasz Lenz (PO).
Decyzji w sprawie ewentualnych poprawek nie podjął jeszcze klub Kuliz'15. "Nasza zasadnicza propozycja wymaga poważnych prac na poziomie rządu, my sugerujemy, aby odliczyć 500 złotych od podatków i składek, które ludzie już płacą" - przypomniał Stanisław Tyszka. Jego zdaniem program wiąże się z konsekwencjami ekonomicznymi i społecznymi, które są nie do przewidzenia, jego realizacja wiąże się z koniecznością zatrudnienia kolejnych tysięcy urzędników.
Opozycja krytykuje też apele niektórych polityków PiS, by zarabiający więcej nie korzystali z programu 500 plus. W poniedziałek wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki apelował, by osoby zamożne nie składały wniosków o świadczenie. Wcześniej marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówił, że wszyscy bogaci ludzie, którzy sięgną po te pieniądze, skompromitują się.
W poniedziałek Agnieszka Pomaska (PO) apelowała, by wszyscy uprawnieni korzystali z programu, niezależnie od majętności i miejsca zamieszkania. Jej zdaniem ze wsparcia powinien skorzystać także każdy parlamentarzysta, jeśli będzie uprawniony. Z kolei Kosiniak-Kamysz uznał we wtorek, że jeżeli intencją rządu jest wprowadzenie górnego pułapu, do którego można pobierać świadczenie, to należy mieć odwagę i wprowadzić to do ustawy, a nie apelować.
Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk ocenił we wtorek, że każdy powinien sam podjąć decyzję, czy korzystać z programu 500 plus. Jego zdaniem, jeśli osoba zamożna uzna, że powinna otrzymywać świadczenie, "nie powinna się wstydzić brania tych pieniędzy". "Chcemy też nie tylko zapobiegać ubóstwu, ale również wspierać demografię czy dzietność - więc oczekujemy, że to będzie też wsparcie dla rodzin bogatszych. Po to właśnie nie ma żadnego kryterium od góry" - przypomniał.
Resort rodziny wyjaśniał na wtorkowej konferencji, że nie zdecydowano się na wprowadzenie górnego progu dochodowego, ponieważ byłoby to nieefektywne. Wyliczono, że przy progu 5 tys. zł oszczędności wyniosłyby 81 mln zł, a koszty weryfikacji wniosków - 76 mln zł.
Projekt zakłada, że świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł na drugie i kolejne dziecko otrzyma każda rodzina, bez względu na dochodowy. Tylko w przypadku rodzin z jednym dzieckiem trzeba będzie spełnić kryterium dochodowe - 800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnosprawnością. Świadczenie będzie wypłacane do ukończenia przez dziecko 18 lat.
Świadczenie wychowawcze będzie wypłacane w gminach. Wniosek będzie trzeba składać raz w roku.
Program ruszyć ma 1 kwietnia. MRPiPS szacuje, że skorzysta z niego 2,7 mln rodzin.(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama