Burmistrz Rahm Emanuel nie miał jeszcze w swojej karierze tak niskiego poparcia jak obecnie – wskazują wyniki nowego sondażu gazety „Chicago Tribune”.
Tylko 27 proc. mieszkańców Chicago wyraża zadowolenie z pracy burmistrza, a 41 proc. opowiada się za jego rezygnacją. Ponad połowa badanych poparłaby ustawę odwołującą Emanuela ze stanowiska.
Zdaniem 59 proc. ankietowanych burmistrz okazał się osobą nieuczciwą i niegodną zaufania. Ponadto 70 proc. twierdzi, że jego administracja nie działa w przejrzysty sposób.
Na gwałtowny spadek poparcia dla burmistrza wpłynął sposób, w jaki zajął się śledztwem dotyczącym zastrzelenia nastolatka Laquana McDonalda przez policjanta, wstrzymując opublikowanie nagrania ze zdarzenia. Większość badanych (58 proc.) uznało to postępowanie za nieuzasadnione, a zdecydowana większość (74 proc.) nie wierzy w jego oświadczenia dotyczące incydentu.
W badaniu z 20–28 stycznia wzięło udział 985 zarejestrowanych wyborców z Chicago. Margines błędu wynosi 3,2 procent.
(as)
Reklama