Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 06:16
Reklama KD Market

Australian Open - Serena Williams rywalką Radwańskiej w półfinale



Najwyżej rozstawiona z tenisistek Serena Williams będzie rywalką Agnieszki Radwańskiej (4.) w półfinale wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Broniąca tytułu Amerykanka pokonała we wtorkowym szlagierze w Melbourne Rosjankę Marię Szarapową (5.) 6:4, 6:1.

Spotkanie Williams z Szarapową było powtórką ubiegłorocznego finału. Wówczas także lepsza była 34-letnia Amerykanka. Młodsza o sześć lat Rosjanka we wcześniejszych meczach w Melbourne pokazała się z dobrej strony, ale na liderkę światowej listy już po raz 18. z rzędu nie potrafiła znaleźć sposobu. Łącznie zmierzyły się 21 razy i tylko dwukrotnie z pokonania zawodniczki z USA cieszyła się Szarapowa. Ostatnio miało to miejsce... 11 lat temu.

- Wydaje mi się, że jak serwujesz 180 km/h, to w przypadku meczu z jakąkolwiek zawodniczką - poza Sereną - byłyby to asy. Wszyscy dobrze wiemy, że jedną z największych broni Amerykanki jest return. Atakuje serwis bardzo szybko i z wielką siłą. Nie daje wielu szans - próbowała tłumaczyć się Rosjanka.

Szarapowa to triumfatorka Australian Open z 2008 roku i finalistka ubiegłorocznej edycji. W swym 13. występie w Melbourne po raz ósmy była w czołowej "ósemce".

Williams nieco słabiej rozpoczęła wtorkowy występ, tracąc na początku podanie. Szybko jednak wzięła się za odrabianie strat i wypunktowała rywalkę. Dwukrotnie pierwsza rakieta świata prosiła o przerwę medyczną. Na konferencji prasowej wyjaśniła, że przyczyną było przebyte niedawno zatrucie pokarmowe.

Bilans w konfrontacjach z Amerykanką chciałaby też poprawić Radwańska. Polka, która we wtorkowym ćwierćfinale wygrała z Hiszpanką Carlą Suarez Navarro (10.) 6:1, 6:3 - zgodnie z zestawieniem WTA - przegrała wszystkie osiem meczów z Williams. Z pokonania jej cieszyła się natomiast w ubiegłym roku w finale Pucharu Hopmana, nieoficjalnych mistrzostw świata par mieszanych.

26-letnia krakowianka w Australian Open startuje po raz 10. z rzędu. Dwa lata temu po raz pierwszy dotarła do półfinału. Osiągnięcie to powtórzyła we wtorek. W najlepszej "czwórce" turnieju wielkoszlemowego znalazła się po raz piąty. Trzy pozostałe występy w tej fazie zaliczyła w Wimbledonie. W Londynie na tym etapie zakończyła występ w 2013 roku i w poprzednim sezonie, a cztery lata temu zagrała w decydującym spotkaniu, w którym uległa właśnie młodszej z sióstr Williams.

Amerykanka ma na koncie 21 triumfów w turniejach wielkoszlemowych. Na twardych kortach Melbourne Park imprezie była najlepsza sześć razy (2003, 2005, 2007, 2009-10 i 2015).

Dziennikarze zauważyli, że dotychczas za każdym razem, gdy docierała do półfinału tego turnieju, to później go wygrywała.

- Nie wiedziałam o tym. Ale to nie jest statystyka, która cokolwiek daje w kontekście przyszłości. Nie mam żadnej gwarancji. Nigdy nie ma jej w sporcie. Przede mną wciąż dwa mecze przeciwko potencjalnie ogromnie wymagającym rywalkom - zaznaczyła liderka rankingu WTA.

Na wtorkowej konferencji prasowej wyraźnie dopisywał jej humor. Opowiadała zarówno rozgrywkach futbolu amerykańskiego w lidze NFL, jak i o ulubionym jedzeniu. Jeden z dziennikarzy spytał ją o sekret jej długowieczności.

- Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Gdybym go znała, to włożyłabym go do butelki i zaczęła sprzedawać - odparła z uśmiechem.

Padło też pytanie, czy jest możliwość, że bieżącą edycja turnieju w Melbourne jest ostatnią z jej udziałem.

- Nie sądzę. Mam nadzieję, że nie. Chyba że wiesz coś, o czym ja nie wiem - zagadnęła reportera 34-letnia tenisistka.
Wyniki wtorkowych ćwierćfinałów gry pojedynczej kobiet:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 10) 6:1, 6:3
Serena Williams (USA, 1) - Maria Szarapowa (Rosja, 5) 6:4, 6:1
(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama