Chicago. Polak kieruje badaniami nad rewolucyjną metodą wymiany zastawki

W 40 uniwersyteckich szpitalach w USA trwają badania nad nowatorską metodą bezinwazyjnej wymiany zastawki aortalnej. W jedynym ośrodku w Chicago, w szpitalu Loyola zespołem lekarzy przeprowadzających badania kliniczne kieruje Polak, dr Fred Leya. Pierwszą pacjentką, u której zastosowano tę rewolucyjna metodę, była Stanisława Roszko.

fot.InformacjeUSA/ Dr Fred Leya ze szpitala Loyola w Chicago kieruje zespołem odpowiedzialnym za badania kliniczne przeskórnej wymiany zastawki aortalnej

Zespół, którym kieruje dyrektor Odziału Kardiologii Interwencyjnej szpitala Loyola, dr Leya przed trzema tygodniami u 75-letniej Polki przeprowadził pierwszy zabieg wstawienia zastawki aortalnej metodą przezskórną, bez konieczności otwierania klatki piersiowej. Urodzony pod Krakowem dr Fred Leya, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla zalety nowatorskiej metody: – Przede wszystkim nie wymaga ona operacji na otwartym sercu, a więc zastosowania krążenia pozaustrojowego. Eliminuje więc komplikacje z tym związane oraz znacznie skraca czas rekonwalescencji pacjenta. W tej chwili, w fazie klinicznej przetrzymujemy pacjentów w szpitalu nieco dłużej, by mieć pełny monitoring ich stanu, ale jeśli metoda wejdziecie w użycie, chorzy będą mogli opuszczać szpital w kilka dni po zabiegu. Na obecnym etapie, do badań klinicznych zakwalifikowano 1300 pacjentów w całych Stanach Zjednoczonych. Należą oni do grupy wysokiego ryzyka (w wieku 84 - 90 lat), ale jak już pokazują badania, śmiertelność po zastosowaniu wymiany zastawki bezinwazyjną metodą,  zmniejszyła się z 50 do 30 procent. Zanim metoda zostanie zaaprobowana przez Administrację ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration) upłynie najprawdopodobniej kilka następnych lat, jednak szef zespołu badawczego Loyola Hospital jest pełen optymizmu. -  Mimo, iż tę rewolucyjną metodę zastosowano już u 15 tys. chorych na całym świecie, Amerykanie są jak zawsze bardzo ostrożni we wprowadzaniu innowacji. Innymi słowy muszą mieć pewność co do skuteczności i bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że metoda wejdzie także i w USA w życie, ponieważ na tym etapie wszystko za nią przemawia. Przypadek każdego pacjenta zbada jednak najpierw niezależna komisja, która zaopiniuje nowatorskie rozwiązanie. Na ostateczny werdykt będziemy musieli poczekać kilka lat – mówi dr Leya. Kierowany przez niego zespół, w skład którego wchodzą kardiolodzy i kardiochirurdzy wprowadza sztuczną zastawkę przez tętnice aż do aorty, gdzie pod monitorami dochodzi do jej wymiany. Całość zabiegu nie przekracza dwóch godzin. Według szacunkowych danych w Stanach Zjednoczonych na chorobę zastawki aorty cierpi od 150 tys. do 300 tys. osób. Ta rewolucyjna metoda daje nadzieję najciężej chorym pacjentom. Pierwszy w świecie skuteczny zabieg implantacji został przeprowadzony w Vancouver w maju 2005 roku. W 2010 roku zastawki aortalne implantowane metodą przezskórną uzyskały certyfikat Unii Europejskiej. Małgorzata Błaszczuk, Chicago