Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 06:50
Reklama KD Market

McCarthy nie ustąpił, został zwolniony

/a> Garry McCarthy fot.Tannen Maury/EPA


Znamy już okoliczności dymisji szefa policji chicagowskiej w związku z zastrzeleniem czarnego nastolatka przez białego funkcjonariusza. Garry McCarthy nie ustąpił dobrowolnie ze stanowiska, tylko został wyrzucony z pracy. Okazało się, że gdy burmistrz Rahm Emanuel poprosił McCarthy’ego o złożenie rezygnacji, ten odmówił. Tymczasem trwają demonstracje, których uczestnicy żądają odwołania Emanuela.

McCarthy, nominowany przez Emanuela na stanowisko w 2011 r., był popierany w swych działaniach przez burmistrza aż do 1 grudnia br. Tego dnia Emanuel poprosił szefa policji o ustąpienie. Dymisję burmistrz uzasadnił utratą zaufania społeczeństwa przez McCarthy’ego po upublicznieniu nagrania wideo pokazującego, jak biały policjat Jason Van Dyke zabija 16 strzałami 17-letniego Afroamerykanina Laquana McDonalda. Wideo było ukrywane przez władze przez 13 miesięcy.

Śledztwo dziennikarskie wykazało, że McCarthy został poproszony o złożenie rezygnacji na piśmie, ale tego nie uczynił, w wyniku czego administracja Emanuela wysłała mu wymówienie. Na mocy prawa o dostępności informacji (Freedom of Information Act, FOIA), telewizja ABC7 uzyskała od władz miasta odpowiednie dokumenty na ten temat.

Na wymówieniu figuruje data 17 grudnia, choć MCarthy został odsunięty od obowiązków 1 grudnia. Najwyraźniej na jego pisemną rezygnację czekano ponad dwa tygodnie aż w końcu wysłano mu wymówienie.

Wiarygodne źródła w ratuszu, zastrzegające sobie anonimowość, potwierdziły, że MCarthy zdecydowanie odmówił złożenia rezygnacji. Z tego powodu były komendant główny chicagowskiej policji nie otrzyma odprawy, jaka należy się zwykle po wcześniejszym rozwiązaniu kontraktu przez pracodawcę . Otrzyma jednak wypłatę z tytułu niewykorzystanych dni chorobowych i wakacji. Jako jako szef chicagowskiej policji zarabiał 260 tys. dol. w skali rocznej.

Zanim McCarthy przyjął posadę w Chicago pracował w Newark i Nowym Jorku. Mimo utraty stanowiska postanowił pozostać w Chicago. McCarthy zapewne znajdzie zatrudnienie w jakiejś firmie ochroniarskiej lub w policji na przedmieściach.

Wyrzucenie z pracy McCarthy’ego nie zadowoliło uczestników demonstracji, którzy codziennie domagają się gruntownych reform w policji oraz ustąpienia z urzędu burmistrza Rahma Emanuela i prokurator stanowej powiatu Cook Anity Alvarez. W piątek demonstranci pomaszerowali na Midway, by zablokować podróżnym dostęp do lotniska. W planie jest też akcja Black Christmas, a więc zablokowanie dzielnicy handlowej Magnificent Mile, wzdłuż Michigan Avenue, w wigilię Bożego Narodzenia, w ostatnim dniu świątecznych zakupów.

(ao)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama