Impas budżetowy w Illinois nie skończy się w tym roku. Ostatniej narady w sprawie finansów stanu nie sfinalizowało niestety porozumienie w sprawie ustawy budżetowej.
Gubernator Bruce Rauner spotkał się z przywódcami obu partii w parlamencie stanowym 17 grudnia. Spotkanie nie przyniosło żadnego konstruktywnego rozwiązania. Republikański gubernator ponowił swe żądania, by parlament zatwierdził pakiet ustaw korzystnych dla sektora biznesowego i ograniczających uprawnienia związków zawodowych. I po raz kolejny spotkał się z odmową przedstawicieli demokratów, którzy stanowią większość w legislaturze.
Polityczna przepychanka między republikańskim gubernatorem a demokratami trwa od 1 lipca. Tymczasem piętrzą się niezapłacone rachunki administracji Illinois; osiągnęły już pułap 8 mld dolarów. Wielu agencjom stanowym brakuje pieniędzy na bieżące wydatki, m.in. szkolnictwu i agencjom socjalnym.
W naradzie budżetowej wzięli udział: demokratyczny przewodniczący Senatu Illinois John Cullerton oraz dwoje przewodniczących republikańskiej mniejszości − w Izbie, Jim Durkin i w Senacie, Christine Radogno. Nie było spikera stanowej Izby Reprezentantów Michaela Madigana, obok gubernatora najważniejszego polityka w Illinois. Powodu jego nieobecności nie podano.
Następne posiedzenie w sprawie budżetu odbędzie się w już w nowym roku.
(ao)
Reklama