Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 23:32
Reklama KD Market

W Chicago protesty po opublikowaniu kontrowersyjnego wideo

/a> Uczestnicy protestu w Chicago fot.Kamil Krzaczyński/EPA


Fala protestów przetoczyła się się przez Chicago w długi weekend Święta Dziękczynienia w związku z upublicznieniem nagrania wideo pokazującego, jak policjant Jason VanDyke strzela 16 razy do 17-letniego Laquana McDonalda, trzymającego nóż i próbującego uciekać. W czarny piątek demonstranci próbowali blokować wejścia do sklepów oraz ruch kołowy i pieszy w największym rejonie handlowym w sercu Chicago, na Magnificent Mile. Domagali się dymisji i reform w policji.

W marszu, który przeszedł aleją Michigan do centrum handlowego Water Tower Place wzięli udział przedstawiciele różnych społeczności i środowisk: rodziny ofiar brutalności policji, działacze społeczni, studenci i licealiści, księża, pastorzy oraz członkowie związków zawodowych.

Uczestnicy manifestacji domagali się reform w policji, dymisji jej szefa Garry’ego McCarthy’ego i ustąpienia z urzędu prokurator stanowej powiatu Cook Anity Alvarez, a nawet burmistrza Rahma Emanuela. Demonstranci stawiali im zarzuty próby zatuszowania morderstwa. Jak podkreślano, dopiero po upływie roku od zdarzenia policjant został oskarżony o morderstwo, a wideo opublikowano po wystosowaniu nakazu sądowego.

Żądania dymisji przedstawicieli władz nasiliły się po tym, kiedy upubliczniono nagrania z kamer z pięciu radiowozów, które przyjechały na miejsce zdarzenia, do którego doszło 20 października 2014 roku. Wszystkie nagrania pokazują, jak nastolatek pada na ziemię, ugodzony serią kul w plecy i wszystkie są pozbawione dźwięku. Wielu afroamerykańskich działaczy twierdzi, że dźwięk został umyślnie wyłączony przez policjantów w miejscu zdarzenia, by ukryć jego prawdziwy przebieg. Szef policji McCarthy tłumaczył, że brak dźwięku może być rezultatem awarii technicznej, ale równocześnie przyznał, że oficerowie są odpowiedzialni za jakość nagrania i wiedzą, że grożą im sankcje dyscyplinarne, jeśli tego nie dopilnują.

Dymisji McCarthy’ego i Alvarez domagają się afroamerykańscy radni. W zeszłym tygodniu głosowali nawet nad votum zaufania dla szefa policji. Niektóre organizacje afroamerykańskie, m.in Chicago Urban League, chcą by federalny Departament Stanu wszczął śledztwo w sprawie zmowy milczenia w chicagowskiej policji i naruszanie przez nią praw człowieka. Gdyby doszło do takiego dochodzenie policja chicagowska znalazłaby się pod ścisłym nadzorem władz federalnych.

(ao)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama