Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 21:54
Reklama KD Market

Nauczyciele ponownie grożą strajkiem

/a> fot.Tannen Maury/EPA


Kolejny ostrzegawczy protest chicagowskich nauczycieli odbył się w poniedziałek wieczorem w parku Granta. W demonstracji oprócz pedagogów wzięli udział rodzice i działacze społeczni. Związek nauczycieli pokazał swą siłę, jedność i ponownie zagroził strajkiem.

Nauczyciele planują strajk na początku przyszłego roku, jeśli kuratorium chicagowskiej oświaty publicznej nie podpisze z nimi nowego kontraktu pracowniczego i dokona drastycznych redukcji budżetowych przekładających się na zwolnienia z pracy i cięcia w programach edukacyjnych.

Poprzednia ostrzegawcza demonstracja pedagogów odbyła się na początku listopada przed chicagowską siedzibą władz stanu, Thompson Center. W poniedziałek, 23 listopada nauczyciele ponowili swe żądania, by władze stanowe zatwierdziły budżet Illinois i wyasygnowały fundusze, które należą się szkołom. Fundusze są zamrożone z powodu przepychanki politycznej miedzy republikańskim gubernatorem Brucem Raunerem i parlamentem stanowym, w którym dominują demokraci. Stan nie ma budżetu od 1 lipca.

Karen Lewis, szefowa Chicago Teachers Union (CTU) stwierdziła niedawno, że każdy członek związku powinien odłożyć 25 proc. z każdej wypłaty w celu przygotowania się do strajku, który może potrwać dłużej niż ten z 2012 r., kiedy to lekcji nie było przez sześć dni.

Przypomnijmy, że nauczyciele pracują obecnie bez kontraktu, na warunkach poprzedniego, który wygasł 30 czerwca. Dotychczasowe negocjacje między CTU i CPS nie przyniosły porozumienia. Przedmiotem sporu jest 7-procentowa obniżka nauczycielskich zarobków po stopniowym wycofaniu przez CPS wpłat na poczet nauczycielskich składek emerytalnych. Dodatkowo nauczyciele domagają się zmian administracyjnych i w organizacji dnia pracy.

Chicagowskie szkolnictwo publiczne stoi w obliczu 1,1 mld dol. deficytu budżetowego. Szef szkolnictwa Forrest Claypool stwierdził, że jeśli nie otrzyma ono funduszy stanowych wynoszących około 480 mln dol., to na początku przyszłego roku dojdzie do masowych zwolnień nauczycieli i redukcji w programach nauczania, łącznie z eliminacją niektórych przedmiotów.

(ao)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama