Ewa Malcher
Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie powodem jest brak zrozumienia ważnego rozdziału przepisów CSA, dotyczącego jazdy pod wpływem środków odurzających (Driving Under Influence, DUI). Wydawać by się mogło, że wszystko jest oczywiste i że ta konkretna część CSA dotyczy używania alkoholu i narkotyków podczas prowadzenia pojazdu. Wszyscy, którzy tak odpowiedzieli mieliby rację, gdyby wymienili jeszcze lekarstwa.
Każdy wie o tym, że nie wolno mieć w kabinie narkotyków, jeździć na kacu i pić alkoholu za kółkiem. Ale już nie każdy wie, że w kabinie nie można mieć alkoholu nawet w zamkniętym, zaplombowanym pojemniku z banderolą. Jeszcze mniej ludzi wie o tym, że obowiązuje zakaz, który odnosi się także do zażywania lekarstw, a głównie tych przeciwbólowych. To poważny problemem dotykający amerykański transport.
Od roku 1999 liczba przepisywanych lekarstw przeciwbólowych w USA wzrosła czterokrotnie. A należy pamiętać, że każde z nich, na receptę lub nie, zmniejsza zdolności do bezpiecznego obsługiwania pojazdu. Jest to tym bardziej niepokojące, że najnowsze badania wskazują na większą liczbę kierowców, prowadzących pod wpływem lekarstw i narkotyków, w porównaniu z tymi po alkoholu.
Inspektorzy NHTSA (National Highway Safety Administration ) podczas niedawnych kontroli drogowych, ukierunkowanych na DUI, odkryli, że 22 proc. z testowanych kierowców było pod wpływem jakiś postaci narkotyków lub lekarstw. Wielu z tych przyłapanych na zażywaniu pigułek, nawet nie miało pojęcia, że popełniło wykroczenie.
Pamiętajcie panie i panowie “trokerzy”, że kiedy musicie wziąć lekarstwo, a udajecie się do pracy, czytajcie ulotki, które znajdują się na opakowaniach. Często jest ostrzeżenie, że po zażyciu nie można posługiwać się ciężkim sprzętem maszynowym.
Jeżeli lekarz przepisze wam receptę, zawsze powiedzcie mu, jaki zawód wykonujecie. Zapytajcie go, czy przepisane lekarstwo jest bezpieczne i czy można po nim siąść za kierownicą.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We serve Truckers!
fot.kaboompics/pixabay.com
