W niedzielę Agnieszka Radwańska odniosła największy sukces w karierze - wygrała turniej WTA Finals. Jej fizjoterapeuta Krzysztof Guzowski uważa, że osiągnięcia zawdzięcza m.in. dużej odporności na ból. - To ją wyróżnia na tle innych zawodniczek - powiedział.
Polska Agencja Prasowa: Ostatnie pięć turniejów wygranych przez Radwańską rozgrywano w drugiej połowie roku. Czemu zawdzięcza dobrą dyspozycję w końcowej części sezonu?
Krzysztof Guzowski: Składa się na to wiele czynników. Agnieszka jest lekka, ma świetną wytrzymałość. Ze starannością podchodzi do odnowy biologicznej. Na początku roku każdemu wydaje się, że jest niezniszczalny. Niedbałość w kwestii regeneracji po czasie jednak wychodzi. Trudy całego sezonu potrafi też dobrze znieść psychicznie.
- Świetną formę cały rok trudniej jest za to utrzymać zawodniczkom grającym siłowo...
- To prawda, tenisistki nastawione ofensywnie grają z małym marginesem błędu. Z upływem miesięcy, gdy zmęczony organizm zaczyna funkcjonować gorzej, błędów pojawia się więcej.
- Większość swoich triumfów Radwańska świętowała poza Europą, najczęściej w Azji. Z czego to wynika?
- Agnieszka bardzo dobrze znosi upały, ciężki klimat. Do tego dochodzi kwestia nawierzchni. Twarde korty w Azji są podobne do tego, jaki jest w Krakowie, na którym bardzo dużo trenowała.
- Jakie pana zdaniem są największe atuty Radwańskiej?
- Na pewno to, że świetnie znosi ból. To ją wyróżnia na tle innych zawodniczek. Trzeba mieć świadomość, że w zawodowym tenisie nie ma czegoś takiego, jak gra bez bólu. Pozostaje tylko kwestia tego, jak jest silny i ile jest się w stanie wytrzymać. Moim zadaniem jest jego kontrolowanie. Nie może narastać. Gdy z turnieju na turniej jest coraz gorzej, trzeba pomyśleć o zmianach.
- Radwańską omijają poważniejsze kontuzje. Czego to zasługa?
- Ma zahartowane ciało. Od początku kariery sensownie zwiększała obciążenia. Chodzi o liczbę meczów rozgrywanych rocznie. Czasem pojawiają się młode zawodniczki, które odnoszą spektakularny sukces, a później znikają. Agnieszka też bardzo profesjonalnie zachowuje się poza kortem. Nie ma mowy o jakimś większym imprezowaniu. Dba o higienę, odpowiednio się odżywia.
- Jak będą wyglądały jej najbliższe tygodnie?
- Teraz czekają ją trzy tygodnie luzu, z czego w pierwszym będzie leżała do góry brzuchem. Później trochę aktywnego wypoczynku, a następnie spokojnie rozpocznie przygotowania do sezonu.
Dariusz Cisowski
