Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 10:21
Reklama KD Market

Oprah Winfrey: bogać się i trać wagę



Jeśli Oprah Winfrey naprawdę postanowiła się odchudzać, to z pewnością nie stało się to kosztem własnej, gigantycznej fortuny. Jej decyzja o wykupieniu udziałów w Weight Watchers z dnia na dzień okazała się świetnym interesem.

To wyglądało na małżeństwo doskonałe – oto wpływowa celebrytka, mająca kłopoty z nadwagą, inwestuje w program zarządzania wagą, który co prawda ma kłopoty z własnym modelem biznesowym, ale uważany jest za wyważony i skuteczny.

28 milionów posiłków

Reakcja Wall Street była natychmiastowa. Akcje Weight Watchers na New York Stock Exchange podwoiły swoją wartość. Sama Oprah zarobiła tylko w ciągu jednego dnia na transakcji około 70 milionów dolarów. To prosty wynik skoku wartości akcji w następstwie wejścia celebrytki do grona głównych udziałowców Weight Watchers. Wystarczyły tylko pierwsze doniesienia, że Winfrey wykupiła 10 proc. udziałów w spółce. Przejęła 6,4 miliona akcji z opcją wykupu 3,5 miliona kolejnych po cenie 6,79 za sztukę. Jeśli zrealizuje i te opcje, to już w tej chwili jest “do przodu” o 100 milionów dolarów! Tylko w ciągu pierwszego dnia notowań kurs Weight Watchers podwoił się do 13,92 dol. za udział. Dwa dni później akcje Weight Watchers notowano już powyżej 15 dolarów.

Agencja Associated Press od razu wyliczyła, że czysty zysk z inwestycji wystarczyłby Oprah na opłacenie miesięcznej składki członkowskiej (43 dol.) przez 1,6 miliona miesięcy, albo na zakup 28 milionów posiłków Weight Watchers.

Zyskała przecież nie tylko Oprah. Inni udziałowcy Weight Watchers także. W sumie celebrytka wykreowała z niczego około 700 milionów dolarów w postaci zwiększonej wartości kursów giełdowych.

Czy siła oddziaływania Oprah Winfrey pomoże rzeczywiście Amerykanom w gubieniu zbędnych uncji i funtów? Dwie trzecie Amerykanów ma nadwagę, a 36 proc. dorosłych i 18 proc. dzieci jest otyłych"



Płakać mogli jedynie giełdowi gracze stawiający na spadek kursu, czyli tzw. short sellers. Było ich sporo, bo na obniżkę rynkowej wartości Weight Watchers można było liczyć od miesięcy. I były to niemal pewne pieniądze. Powód był oczywisty. Konkurencja wypierała metodę Weight Watcher z rynku i inwestorzy to zauważali. Jak widać do czasu.

Na ratunek Weight Watchers

Oprah ze swoim złotym dotykiem godnym króla Midasa może okazać się prawdziwym ratunkiem dla Weight Watchers. Wartość akcji spółki od lat systematycznie spadała, bo model biznesowy firmy nie wytrzymywał konkurencji innych dietetycznych opcji, do jakich dostęp miał zwykły konsument. Jeszcze 5 lat temu za jedną akcję Weight Watchers płacono ponad 80 dolarów, ale w momencie inwestycji Oprah notowano je znacznie poniżej 10 dolarów. Teraz Winfrey własną osobą gwarantuje, że firma spełni pokładane w niej oczekiwania. Zgodnie z warunkami inwestycji nie może bowiem sprzedać żadnej akcji Weight Watchers przez najbliższe dwa lata, a całego pakietu – przez lat pięć. W jej interesie leży więc, aby firmie i jej akcjom powodziło się jak najlepiej.

Program Weight Watchers dostawał zresztą baty zupełnie niezasłużenie. Nie jest jedną z diet cud pojawiających się jak meteory na “odchudzającym się” rynku i znikających bez śladu. WW jest obecny od 1963 roku i skupia się na długoterminowej zmianie nawyków żywieniowych. Bez uciążliwych głodówek, czy eliminowania całych grup produktów żywnościowych. Nawet niezależni naukowcy twierdzą, że Weight Watchers opiera się na badaniach klinicznych i zasadzie promowania zdrowego stylu życia i należy do najbardziej efektywnych. Podstawą programu Weight Watchers jest system punktowy. Jego uczestnicy mogą jeść co chcą, dopóki nie będą przekraczać dziennego wyniku punktowego. Program jest tak popularny, że niektóre restauracje zaczęły podawać w menu wartości punktowe serwowanych posiłków. “Z fundamentalnego punktu widzenia, to rozsądny, solidny program. Najważniejsze, że zwraca się w nim uwagę przede wszystkim na zdrowie, a nie gubienie wagi” – twierdzi dr David Katz, dyrektor Griffin Prevention Research Center na Uniwersytecie Yale.

Siła twarzy i nazwiska

Wejście Winfrey, która nigdy nie ukrywała, że ma problemy z nadwagą i będzie korzystać z promowanych przez WW metod, wstrząsnęło światem produktów dietetycznych. Nic w tym dziwnego. Oprah została zaliczona przez magazyn "Time" w poczet 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Dziś jest właścicielką włanej sieci kanałów telewizyjnych – jedynego networku TV, który może się pochwalić wzrostem. Wszyscy pamiętają też prowadzony przez nią w telewizji talk show "The Oprah Winfrey Show", w którym nie stroniła od poruszania najbardziej bolesnych i trudnych tematów. Nie wspominając już o występach w filmach telewizyjnych i kinowych, i jednej nominacji do Oscara.

Media od razu jednak zaczęły spekulować – jak na wejście do Weight Watch zareaguje szersza publiczność. Czy siła oddziaływania Oprah Winfrey pomoże rzeczywiście Amerykanom w gubieniu zbędnych uncji i funtów? Bez wątpienia podparcie programu Weigh Watchers jedną z najbardziej znanych twarzy w USA zwiększy zainteresowanie programami “zarządzania” wagą. Bo o tym, jak poważny jest to problem społeczny wiemy nie od dziś. Dwie trzecie Amerykanów ma nadwagę, a 36 proc. dorosłych i 18 proc. dzieci jest otyłych. "Dla tego kraju jest to naprawdę ogromny problem, być może pojawienie się Oprah zwiększy zainteresowanie gubieniem wagi? – mówi Leslie Bonci, dietetyczka i właścicielka Active Eating Advice.

Nie wszyscy eksperci podzielają jednak ten optymizm. “Uwielbiam Oprah, ale na pewno nie można jej uznać za ekspertkę od gubienia wagi – mówi dr Katz. – Ona sama ma przecież problemy z wagą. Jej zainteresowanie sprawą może nie oznaczać nic ponadto, że jest to kolejna z metod, której spróbowała”. Warto bowiem pamiętać, że Oprah już kilka razy publicznie się odchudzała. Raz udało się jej nawet zgubić 67 funtów, czyli 30 kilogramów. Zastosowała wówczas restrykcyjną metodę Optifast. Problem w tym, że zaraz po wyjściu z diety wróciła do dawnej wagi. “Dla wielu ludzi gubienie wagi to walka toczona przez całe życie. Nie każdemu się udaje. Oprah nie ukrywała swoich przeżyć, dzieliła z nami swoje sukcesy i dzieliła swoje porażki. Mimo wszystko jest to przekaz pełen nadziei” – oponuje Bonci.

Warto jednak pamiętać, że magazyn "Fortune" wycenia majątek Oprah Winfrey na 3,1 miliarda dolarów. W stosunku do ogromnej fortuny zgromadzonej przez celebrytkę, inwestycja w Weight Watchers znaczy stosunkowo niewiele. Nawet gdyby ostatnie zaangażowanie kapitałowe nie przyniosła jej finansowo spektakularnych efektów, to jej majątek na tym schudnie tylko w nieznacznym stopniu. Czy schudnie na tym choć trochę cała Ameryka?

Jolanta Telega

[email protected]

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama