– Dla tańca poświęciłam wszystko. Rzuciłam dom i kraj, przyjechałam do USA, gdzie mieszkał mój partner, a obecnie mąż. Po latach nie żałuję tej decyzji, chociaż nie ukrywam, że było ciężko – mowiła Edyta Śliwińska, pierwsza Polka, która wystąpiła w amerykańskiej wersji programu “Taniec z gwiazdami” podczas gali otwarcia Elite Dance Club.
Greg Rykowski, znany tancerz i nauczyciel tańca towarzyskiego, od dwunastu lat jest właścicielem znanego studia tanecznego. Ostatnio postanowił zmienić jego lokalizację. Po miesiącach remontów i przygotowań w minioną niedzielę nastąpiło długo oczekiwane otwarcie. Uroczystość zorganizowano wraz z Fundacją Dar Serca, na konto której przeznaczono zyski ze sprzedaży biletów. Zaproszono także honorowych gości: tancerkę Edytę Śliwińską i Piotra Fetelę, znanego polonijnego kierowcę rajdowego, odnoszącego duże sukcesy w USA.
Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonała Barbara Piltaver burmistrz podchicagowskiego Schiller Park, gdzie znajduje się studio. Po oficjalnych przemówieniach nadszedł czas na zdjęcia z zaproszonymi gośćmi. Spora kolejka ustawiła się w oczekiwaniu na wspólną fotografię z Edytą i Piotrem.
Po sesji zdjęciowej goście odpowiadali na pytania publiczności m.in. o ich drogę do sukcesu. Dla Edyty Śliwińskiej nie było trudnych pytań; zdradziła nawet tajniki swojej diety i doskonałej figury. Natomiast Piotr Fetela wspominał o poświęceniu i wyrzeczeniu, które są nieodzowne w drodze do sukcesu. Nawiązał także do obecnych startów. – Za kilka dni jedziemy na ostatnią eliminacje rajdowych mistrzostw USA. W chwili obecnej zajmujemy drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji z bardzo małą przewagą punktową nad następnym zawodnikiem. Co prawda jadąc asekuracyjnie, tak, by tylko ukończyć rajd, mamy zapewnione trzecie miejsce. Nie satysfakcjonuje to nas jednak. Podejmiemy ostrą walkę o utrzymamie wicemistrzostwa. W tym przypadku wzrasta ryzyko, ale bez ryzyka nie ma sukcesów, a sport staje się nudny.
Na niedzielnej uroczystości nie mogło zabraknąć pokazów tańca towarzyskiego w wykonaniu wychowanków klubu. Greg Rykowski poprowadził też przykładową lekcję tańca. A wszystko to przy pięknej muzyce i smacznym poczęstunku.
Tekst i zdjęcia Artur Partyka
Reklama