Ewa Malcher
Sąd przyjął wniosek obrońców Melissy Calusinski, skazanej na 31 lat więzienia za zabójstwo chłopca w przedszkolu w 2009 roku. Obrona przedszkolanki twierdzi, że istnieją dowody potwierdzające niewinność skazanej kobiety.
Adwokaci Melissy Calusinski twierdzą, że kluczowym dowodem mającym potwierdzić niewinność skazanej jest zdjęcie rentgenowskie głowy Benjamina Kingana, który zmarł w przedszkolu Minee Subee w Lincolnshire w 2009 roku. Calusinski, która pracowała w przedszkolu jako opiekunka przyznała się do uderzenia chłopcem o podłogę i spowodowanie jego śmierci. Kobietę uznano winną morderstwa z premedytację i skazano na 31 lat więzienia.
Sprawa śmierci przedszkolaka powróciła latem br., kiedy koroner powiatu Lake Thomas Rudd, po ponownym rozpatrzeniu raportu medycznego zmienił kwalifikację przyczyny zgonu, z “morderstwo” na “nieznaną”. Adwokaci Calusinski rozpoczęli starania o apelację podkreślając, że przyznanie się do winy zostało wymuszone, a koronny dowód – zdjęcie rentgenowskie – odrzucone przez prokuraturę jako niewyraźne. Adwokat Kathleen Zellner jest zdania, że zdjęcie zostało wykonane w odpowiednim formacie i może posłużyć jako potwierdzenie tezy, że przyczyną śmierci chłopca nie był uraz głowy.
W poniedziałek, 21 września, po krótkiej rozprawie sędzia Daniel Shanes przyjął wniosek obrony o poszerzenie materiału dowodowego. Stan ma 90 dni na odniesienie się do wniosku i dopuszczenie lub odrzucenie zdjęcia jako dowodu w sprawie apelacyjnej.
(gd)
