Przez Chicago i okolice przeszła fala nawałnic i zbliża się następna. Obowiązuje ostrzeżenie przed powodziami przynajmniej do rana w sobotę, 19 września.
Pierwsza seria burz i ulew − w nocy z 17 na 18 września − spowodowała podtopienia, powodzie i liczne awarie linii wysokiego napięcia, w wyniku których 12 tys. odbiorców elektryczności było bez prądu.
Ekipy ComEd-u już przywróciły zasilanie większości gospodarstwa domowych. W Chicago i na przedmieściach z powodu zalania nieprzejezdnych jest wiele ulic i dróg.
Rano 18 września z powodu podtopienia przez kilka godzin zamknięty był zjazd z autostrady Eisenhower na autostradę Dan Ryan. Z tego samego powodu czasowo były zamknięte pod wiaduktami ulice 47. (przy Wentworth Avenue) i 63. (przy State Street) na południu miasta.
Wichury i nawałnice wybiły szyby w kilku oknach 30-piętrowego wieżowca przy ulicy LaSalle w śródmiejskiej dzielnicy River North; z chodnika ekipy komunalne usunęły stłuczone szkło. Silne wiatry powaliły trzy latarnie w Morton Grove k. Chicago, które zablokowały wjazd do centrum handlowego u zbiegu ulic Dempster i Harlem.
Synoptycy przepowiadają nadejście kolejnych fal opadów i porywistych wiatrów już po południu w piątek 18 września. Deszczowa i burzowa aura utrzyma się przez noc z piątku na sobotę.
(ao)
Reklama