Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 08:18
Reklama KD Market
Reklama

Aspiryną w raka piersi

Badacze z Veterans Affairs Medical Center w Kansas City w stanie Missouri przetestowali wpływ aspiryny na komórki raka piersi, poprzez wysianie komórek w 96 odrębnych naczyniach laboratoryjnych, a następnie poddawanie ich działaniu różnych dawek aspiryny.

Odkryli, że pod wpływem aspiryny dramatycznie wzrosła szybkość obumierania komórek, a te z komórek rakowych, które nie zginęły, nie były w stanie rosnąć. Następnie zespół badawczy przetestował aspirynę na 20 myszach z agresywnym rakiem piersi. Połowa myszy otrzymywała codziennie przez 15 dni aspirynę w dawce odpowiadającej (u ludzi) 75 mg aspiryny. Pozostałym myszom nie podawano aspiryny. Po 15 dniach u myszy, które otrzymywały aspirynę, nowotworowe guzy zmniejszyły się o 47 proc. w porównaniu z guzami u myszy nie przyjmujących tego środka. Badacze podawali także trzeciej grupie myszy aspirynę przez 10 dni, zanim gryzonie poddali działaniu komórek nowotworowych. Po 15 dniach u myszy tych doszło do zdecydowanie mniejszego rozrostu nowotworu niż u myszy które nie otrzymywały leku.

W związku z ostatnimi wynikami naukowcy proponują, by w ramach ochrony przed nawrotem choroby podawać aspirynę pacjentom po chemioterapii, a także, by podawać ją prewencyjnie. Równocześnie wystosowali ostrzeżenie, by „nie próbować autoterapii aspirynowej w domu”, ponieważ aspiryna może rozrzedzić krew oraz wywołać dolegliwości i krwawienia układu pokarmowego.

Dorota Feluś

fot.Ragesoss/Wikipedia

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama