Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:55
Reklama KD Market

Secret Service przesłuchało 13-latka, który rzekomo groził prezydentowi

Kiedy po zabiciu Osamy bin Ladena 13-letni Vito LaPinta umieścił na Facebooku wpis, że prezydent Obama powinien obawiać się reperkusji, nie miał na myśli nic złego. Wzbudziło to czujność agentów Secret Service...
Kiedy po zabiciu Osamy bin Ladena 13-letni Vito LaPinta umieścił na Facebooku wpis, że prezydent Obama powinien obawiać się reperkusji, nie miał na myśli nic złego. Jednak wzbudziło to czujność agentów Secret Service, którzy przesłuchali nastolatka.
Tydzień po upublicznieniu wpisu, do szkoły Truman Middle School w Waszyngtonie, do której uczęszcza Vito, przybył agent Secret Service ubrany w garnitur i ciemne okulary. „Powiedziano mi, że chce ze mną porozmawiać o moim wpisie, który sugerował, że mogę być zagrożeniem dla prezydenta. Bardzo się bałem” – opowiada chłopiec. Przesłuchanie trwało około 30 minut. Uczeń wyjaśnił, że miał na myśli liczne groźby ataków skierowane pod adresem prezydenta USA po śmierci przywódcy Al-Kaidy. Na koniec rozmowy agent miał oświadczyć chlopcu, że nie jest o nic oskarżony. Przesłuchanie nastolatka odbyło się bez zgody jego opiekuna oraz bez obecności żadnej innej dorosłej osoby. Wywołało to oburzenie jego matki, Timi Robertson, która twierdzi, że została poinformowana telefonicznie, że agent rozmawia z jej synem. Natychmiast udała się do szkoły, ale kiedy dotarła na miejsce, było już po wszystkim. Robertson nie posiada środków, by wystąpić z tą sprawą na drogę sądową, ale ma nadzieję, że incydent z udziałem jej syna nie pozostanie bez echa. Wydział Secret Service w Seattle odmawia komentarza w tej sprawie. Po zabiciu przywódcy Al-Kaidy, Osamy bin Ladena  wszystkie służby traktują groźby pod adresem prezydenta bardzo poważnie.  Przykładem jest chociażby sprawa  52-letniej Sue Velezquez, która zdenerwowana przez pracownika agencji paszportowej miała powiedzieć: „Przecież nie zabiję prezydenta!” Kiedy zapomniała już o tym incydencie, zadzwonił do niej agent Secret Service i zaprosił na przesłuchanie. MK
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama