Ewa Malcher
Zdewastowaną posiadłość w Glenview pozostawiła grupa nastolatków, która bez wiedzy właścicieli zorganizowała pijacką libację. Z domu zniknęło też 17 tys. dol. w gotówce.
W poniedziałek we wczesnych godzinach porannych, poszukująć zaginionego 14-latka policjanci zjawili się przed domem w okolicy Valcour Road w Glenview. Gdy na pukanie do drzwi nikt nie odpowiadał, jeden z funkcjonariuszy wszedł do środka przez uchylone drzwi od piwnicy. Zastał zniszczone ściany oraz rozrzucone butelki po piwie.
W domu znajdowali się dwaj 14-letni chłopcy, którzy wyglądali na pijanych. Zeznali, że są ostatnimi uczestnikami domówki, podczas której niepełnoletni pili alkohol. Zapewniali jednocześnie, że do domu zostali zaproszeni, jednak nie wiedzieli przez kogo.
Właściciele domu, do których dotarła policji, poinformowali, że przebywają na urlopie w Korei i nikomu nie dawali zgody na organizowanie imprezy na terenie ich posiadłości.
Posiadający klucze do domu krewny właścicieli jeszcze tego samego dnia wszedł do budynku, gdzie stwierdził zaginięcie 17 tys. dol. w gotówce.
Stefan Hohnson, zastępca szefa policji w Glenview odmówił odpowiedzi na pytanie, czy stwierdzono ślady włamania do budynku. Przyznał, iż nikomu nie postawiono zarzutów, jednak śledztwo trwa.
Dom znajduje się pod obserwacją policji do czasu powrotu właścicieli. (ak)
