Pechowo zakończył się w Dniu Ojca wypad do lunaparku Six Flags Great America w Gurnee (na północnym przedmieściu Chicago). Uczestnicy przejażdżki na Sky Trek Tower nie mogli opuścić kabiny przez dwie godziny.
Najpierw byli uwięzieni przez około godzinę na szczycie wieży, na wysokości około 30. piętra, a następnie kabina opadła gwałtownie o 20 stóp (ponad 6 m) niżej i ponownie się zatrzymała. Zapanowała atmosfera paniki; słychać było krzyki i płacz, rodzice uspokajali małe dzieci.
Po dwóch godzinach mocnych wrażeń umożliwiono uwięzionym zejście z wieży pod eskortą po awaryjnych schodach. Na szczęście obyło się bez obrażeń.
Na razie nie wiadomo co spowodowało awarię urządzenia. Dochodzenie w tej sprawie trwa. Atrakcja Sky Trek Tower pozostanie zamknięta do wyjaśnienia okoliczności wypadku.
(ao)
Reklama