Prezydent o stoczniach i emeryturach; Duda: Komorowski obieca teraz wszystko
- 05/20/2015 09:09 PM
O problemach stoczni, zmianach w emeryturach oraz obrocie ziemią mówił w środę ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski. Kandydat PiS Andrzej Duda zaznaczył na konwencji w stolicy, że nie wierzy w słowa prezydenta, który przed wyborami "obieca wszystko".
W środę rano prezydent spotkał się w Belwederze z przedstawicielami związków zawodowych - OPZZ oraz ZNP. Po rozmowie poinformował, że w Kancelarii Prezydenta opracowano projekt ustawy wprowadzający kryterium 40 lat stażu pracy uprawniające do przejścia na emeryturę. Prezydencka minister Irena Wóycicka mówiła na późniejszym briefingu, że prace nad projektem trwały w Kancelarii "od kilku miesięcy". "To nie jest zawracanie reformy emerytalnej (...), ale jej poprawianie, nadanie bardziej ludzkiej twarzy" - podkreśliła.
Następnie - jeszcze przed południem prezydent Komorowski odwiedził Szczecin. Mówił tam, że to rząd PiS odpowiada za błędne decyzje ws. przemysłu stoczniowego i nieudane negocjacje z UE dotyczące pomocy publicznej dla Stoczni Szczecińskiej. Prezydent ocenił też, że obietnice wyborcze Andrzeja Dudy są "bez pokrycia" i świadczą o jego nieodpowiedzialności.
"Podsumowano obietnice wyborcze Andrzeja Dudy. Obliczone są na około 300 mld złotych. Cały budżet państwa to właśnie tyle. To są obietnice nie fair, nie w porządku w stosunku do państwa polskiego, ale i do osób, którym te obietnice się składa" - przekonywał Komorowski.
Po południu w Siedlcu (woj. wielkopolskie) prezydent opowiedział się zaś za szybkim uchwaleniem ustawy dotyczącej obrotu ziemią i możliwości nabywania jej przez cudzoziemców. Polscy rolnicy nie mogą żyć w niepewności jutra - podkreślił Komorowski. Projekt ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, mający chronić polską ziemię przed wykupem jej przez cudzoziemców, autorstwa PSL, znajduje się w sejmowej podkomisji.
Senat w środę późnym popołudniem zajął się rozpatrywaniem wniosku prezydenta o referendum ws. JOW-ów, finansowania partii i systemu podatkowego. Do godz. 21 izba nie podjęła decyzji, czy poprze wniosek Komorowskiego dot. referendum.
Z kolei kontrkandydat Komorowskiego - Andrzej Duda (PiS) w samo południe podsumował swoją kampanię wyborczą na konwencji w Warszawie. Towarzyszyła mu żona Agata i córka Kinga, członkowie jego sztabu i politycy PiS z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, a także politycy Zjednoczonej Prawicy i Solidarnej Polski. Obecny był też m.in. wiceszef PiS Antoni Macierewicz.
Duda ocenił, że obecna władza nie jest i od samego początku nie była uczciwa. Prezydentowi zarzucił, że "zamknął się w Pałacu i siedział tam przez pięć lat". "Teraz wyszedł na ostatnie dni kampanii. Obiecuje wszystko, co kto zażąda. Niech rodacy idą pod Pałac, pan prezydent obieca wszystko" - mówił kandydat PiS.
"Wierzę w to głęboko, że tych obietnic nie spełni, bo wierzę, że jego kadencja właśnie się kończy i przestanie być prezydentem" - powiedział Duda. Oświadczył, że Polska potrzebuje dzisiaj "dobrej zmiany i to jest to, co musi nastąpić przede wszystkim".
Po Dudzie głos zabrały jego żona i córka Kinga. "Ja mam to szczęście, że nie muszę głosować przeciw, nie muszę wybierać mniejszego zła. Ja po prostu wybieram najlepszego kandydata" - powiedziała Agata Kornhauser-Duda.
Wieczorem na facebookowym profilu należącym do Pawła Kukiza poinformowano, że w środę do godz. 18, terminu wyznaczonego przez Kukiza, tylko Andrzej Duda wyraził zgodę na udział w debacie, która miałaby w piątek odbyć się w Lubinie (Dolnośląskie). Patryk Hałaczkiewicz, szef sztabu wyborczego, powiedział PAP, że z powodu braku odpowiedzi od sztabu Bronisława Komorowskiego, debata zaproponowana kandydatom przez Kukiza nie odbędzie się.
Z kolei szef sztabu Komorowskiego Robert Tyszkiewicz (PO) powiedział w środę wieczorem PAP, że sztab ustosunkuje się do propozycji Kukiza w czwartek. "Analizujemy przesłaną nam informację ze strony sztabu pana Pawła Kukiza, ona jest niesłychanie mało konkretna i wymaga doprecyzowania w wielu punktach, zawiera wiele nieścisłości" - podkreślił polityk. Zapewnił, że prezydencki sztab poważnie traktuje propozycję Kukiza. "Dlatego zwróciliśmy się do sztabu Pawła Kukiza o przedstawienie warunków tej debaty i ustosunkujemy się do przedstawionej propozycji jutro" - dodał.
Zaznaczył przy tym, że "jedyne co jest pewne na temat piątkowych planów Pawła Kukiza, to fakt, iż gra on o 19 koncert na Juwenaliach Gdańskich". "Odnoszę wrażenie, że odkąd prezydent Komorowski wyraził gotowość uczestnictwa w tej debacie, mamy do czynienia z chaosem informacyjnym, zmieniającymi się co chwila propozycjami, które nie znamionują chęci przeprowadzenia tej debaty przez inicjatorów" - ocenił Tyszkiewicz. "Odnoszę nieodparte wrażenie, że propozycje, które do tej pory przedstawił sztab Pawła Kukiza mają wyłącznie wirtualny charakter" - dodał. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama