Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 01:52
Reklama KD Market

Kampania. Komorowski apeluje o głosy, Duda rozmawia z OPZZ



Bronisław Komorowski, apelując we wtorek o głosy, przekonywał, że w przeciwieństwie do kandydata PiS jest politykiem, który nie ma nas sobą prezesa. Andrzej Duda spotkał się z szefem OPZZ, który ocenił, że w programie Dudy odnajduje wiele postulatów związku.

We wtorek sztaby obu kandydatów ustaliły też szczegóły drugiej debaty, która ma się odbyć w czwartek w TVN. Możliwe, że Duda i Komorowski spotkają się także w piątek - prezydent nie wyklucza bowiem udziału w debacie zaproponowanej przez Pawła Kukiza. Duda zgodził się na to już wcześniej.

Sztab Dudy protestował przeciwko wypowiedziom w poniedziałkowym programie Tomasza Lisa w TVP; domagał się przeprosin za powołanie się na sfałszowaną wypowiedź córki Dudy, Kingi. Prowadzący program przeprosił i córkę kandydata PiS, i osobiście samego Dudę. Przeprosiny zamierza wyemitować także TVP.

Prezydent Komorowski rozpoczął kampanijny wtorek w Opolu. Przekonywał tam, że za Dudą stoją: Jacek Kurski, Antoni Macierewicz oraz sam prezes Jarosław Kaczyński. Powołując się na niedzielną debatę, mówił, że Duda "uciekał od rzeczy oczywistej, jaką jest jego przynależność do Prawa i Sprawiedliwości". "Pragnę i tu w Opolu powiedzieć, proszę państwa, ja naprawdę nie mam żadnego prezesa. A miarą zdolności do prowadzenia niezależnej polityki przez prezydenta jest to, czy czuje nad sobą zwierzchność inną, partyjną, prezesowską, czy czuje tylko i wyłącznie zwierzchność narodu" - zaznaczył.

Kolejnym miastem, w którym Komorowski namawiał do głosowania na niego w II turze wyborów, był Wrocław. Prezydent mówił tam o bezpieczeństwie Polski; przekonywał, że zwierzchnictwo nad armią wymaga lat doświadczenia i nie można się tego nauczyć w trakcie kampanii przed wyborami. Zaznaczył, że on sprawami wojskowości zajmuje się od wielu lat.

Andrzej Duda spotkał się z szefem OPZZ Janem Guzem. Ten przekazał kandydatowi PiS zbiór postulatów związkowych. Powiedział, że nie ma wśród nich nic nowego, a tylko to, czego OPZZ domaga się od lat: podniesienia płacy minimalnej, ustanowienia stawki godzinowej, zabezpieczania emerytalnego pracujących, w tym prawa do emerytury zależnego od stażu pracy, zamiany umów śmieciowych na umowę o pracę, a także szanowania Kodeksu pracy i ustawy o związkach zawodowych.

Guz ocenił, że w programie wyborczym Dudy OPZZ odczytuje wiele tych postulatów. Jak dodał, na wszystko znajdzie się sposób finansowania, jeśli "oszczędnie będziemy gospodarowali groszem publicznym".

Duda zadeklarował, że "jest w stanie zrealizować prezydenturę dialogu, otwartą na sprawy społeczne" i problemy związków zawodowych. Podkreślił, że jego spotkanie z OPZZ "pokazuje, że w sprawach istotnych dla Polski i Polaków potrafimy usiąść przy jednym stole i rozmawiać". "Można prowadzić normalny dialog, z życzliwością, zrozumieniem i szacunkiem" - dodał.

W czasie konferencji prasowej Duda odniósł się do sprawy cytowania i komentowania w TVP sfałszowanej wypowiedzi jego córki - Kingi. Chodzi o poniedziałkowy program "Tomasz Lis. Na żywo", w którym aktor Tomasz Karolak - zaangażowany w kampanię Komorowskiego - mówił, że córka Dudy wpisała na jednym z portali społecznościowych, że tata powiedział, że jak zostanie prezydentem to odda Oskara, którego dostał film "Ida". Wtedy prowadzący program Tomasz Lis sięgnął po notatkę z tym wpisem.

Sztab Dudy zażądał odwołania Tomasza Karolaka z komitetu poparcia Komorowskiego; sam Duda domagał się przeprosin od aktora i prowadzącego program.

"To, że dziennikarz w programie uderza w moje dziecko, jest trudne do zniesienia. Jest mi ogromnie przykro z tego powodu. Nie pozwolę w ten sposób traktować mojej rodziny, nawet jeśli jestem politykiem. Nawet rodzina polityka nie zasługuje na takie traktowanie. Jestem w stanie przyjąć każdy atak, ale nie jestem w stanie przyjąć ataku na moją córkę" - powiedział Duda. Zażądał, by zarówno dziennikarz jak i aktor przeprosili w TVP w równie atrakcyjnym czasie antenowym.

Joanna Stempień-Rogalińska z Centrum Informacji TVP zapowiedziała, że we wtorkowym, głównym wydaniu "Wiadomości" w TVP1 pojawią się przeprosiny dla Kingi Dudy. Po poniedziałkowym programie Karolak oświadczył na Twitterze, że nie wiedział, iż cytat, którego użył, nie pochodził od córki Dudy. Zaznaczył, że przeprasza, bo "uległ manipulacji". Przeprosił również Tomasz Lis - najpierw na Twitterze, potem antenie TVP Info, a wreszcie osobiście. Dziennikarz rozmawiał z kandydatem PiS w budynku firmy Axel Springer - siedziby zarówno gazety Fakt, którą odwiedzał polityk, jak i tygodnika Lisa - Newsweeka.

Podkreślił też, że w czasie poniedziałkowego programu tekst rzekomego wpisu córki polityka PiS "podsunięto mu" w ostatniej chwili przed programem i nie miał szansy zweryfikować jego prawdziwości.

Sztab Dudy zaprezentował we wtorek nowy spot wyborczy pt. "Dobra zmiana", w którym pokazano migawki ze spotkań wyborczych Komorowskiego. Na filmie widać urzędującego prezydenta, który mówi m.in: "Ich musimy zepchnąć na kompletny margines; tacy awanturnicy, tacy przeciwnicy zgody. Nie ma na to naszej zgody", a także: "Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że żyjemy w złotym okresie dla Polski". Pokazano też Komorowskiego, który na pytanie młodego człowieka, jak żyć za 2 tys. zł, radzi, by zmienić pracę, wziąć kredyt. W drugiej części filmu Duda m.in. zapewnia: "Ja dotrzymam słowa, bo jestem człowiekiem, który ma słowo swoje za świętość".

Z kolei rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego Adrian Orchalik poinformował PAP, że Andrzej Duda - który jest wykładowcą prawa administracyjnego w Katedrze Prawa Administracyjnego UJ - od 1 sierpnia 2006 r. przebywa, z jedną przerwą, na urlopie bezpłatnym ze względu na sprawowanie mandatu posła, a następnie europosła. Podkreślił, że Uniwersytet zatrudnia inną osobę na jego zastępstwo. Odniósł się w ten sposób do niedzielnej debaty, w czasie której Komorowski zarzucał politykowi PiS, że "blokuje etat" na uczelni. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama