Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 17:38
Reklama KD Market

Podejrzewany o zabójstwo córki używał środków odurzających



Mężczyzna, który w czwartek zabił 5-letnią córkę, miał problemy z używaniem środków odurzających; tego dnia na własne żądanie opuścił szpitalny oddział detoksykacyjny - poinformowała gdańska prokuratura, prowadząca śledztwo w tej sprawie.

31-letni mężczyzna jest zatrzymany; przyznał się - powiedziała w piątek dziennikarzom szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa Ewa Burdzińska. Dodała, że nie został jeszcze przesłuchany w charakterze podejrzanego.

Do zabójstwa doszło w czwartek po południu, ciało dziecka odnaleziono w parku w Gdańsku-Brzeźnie. Matka dziecka poinformowała policję, że z przedszkola odebrał je ojciec; była zaniepokojona, że nie dotarli jeszcze do domu.

Burdzińska podała, że policjanci połączyli informację o odnalezionych przez jednego ze spacerowiczów zwłokach dziecka i po niespełna godzinie zatrzymali ojca w okolicach jego mieszkania. Rodzice dziewczynki żyli w konkubinacie, wcześniej mieszkali razem, ale obecnie żyli w dwu różnych miejscach.

Prokurator podała, że ojciec podczas zatrzymania przyznał, iż zabił córkę. "Podczas rozmowy z policjantami nie zdradził motywu. Powiedział tylko tyle, że przyznaje się do tego, że pozbawił córkę życia" - dodała.

Zaznaczyła, że nie był jeszcze przesłuchiwany - zaplanowano to na sobotę, najprawdopodobniej wtedy zostaną mu postawione zarzuty. Mężczyźnie pobrano krew do badań m.in. na obecność alkoholu i narkotyków.

"Ustalenia, którymi teraz dysponujemy potwierdzają to, że miał on problemy z zażywaniem środków odurzających. Nie dysponujemy wiedzą, jakie to były środki, nie dysponujemy również wiedzą, czy pod wpływem takich środków był w momencie, kiedy - i o ile - dopuścił się tej zbrodni" - powiedziała Burdzińska.

W piątek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka. Tego samego dnia "będą też przesłuchani świadkowie, w tym matka, mogący dysponować wiedzą na tema tego, jaka to była rodzina, jaka sytuacja panowała w tym domu, jakie relacje łączyły dziecko z rodzicami" - wyjaśniła prokurator.

Z zebranych do tej pory przez śledczych informacji nie wynika, aby dochodziło w tej rodzinie do sytuacji z użyciem przemocy.

Burdzińska poinformowała, że 31-latek wyszedł w czwartek na własne żądanie z oddziału detoksykacyjnego jednego z gdańskich szpitali. Przebywał tam dwa dni.

Przyznała, że zabójstwo charakteryzowało się dużą brutalnością, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że czynu dopuścił się ojciec wobec 5-letniej córki. Według dotychczasowych ustaleń na podstawie m.in. oględzin miejsca, gdzie znaleziono ciało 5-latki, wszystko wskazuje na to, że zabójstwa dokonano na terenie parku.

Prokurator poinformowała, że w związku z okolicznościami zabójstwa mężczyzna będzie poddany badaniom przez biegłych psychiatrów, którzy ocenią, czy w chwili zabójstwa był poczytalny. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama