50-letni mężczyzna chciał popełnić samobójstwo wyjeżdzając samochodem z czwartego piętra parkingu. W tym celu umyślnie uderzył autem w balustradę parkingu. Jednak samochód po przebiciu bariery zatrzymał na krawędzi dachu i zawisł nad ulicą niedaleko od stacji CTA.
Jak informuje chicagowska policja rannego wydobyła z wraku ekipa ratunkowa. Mężczyzna jest w ciężkim stanie.
Do niecodziennej próby samobójczej doszło 14 kwietnia we wczesnych godzinach porannych w okolicy skrzyżowania ulic North Rogers Avenue i North Paulina Street w dzielnicy Rogers Park na północy Chicago.
W pobliżu miejsca incydentu znajduje się czerwona linia CTA i przystanek przy ulicy Howard. Na szczęście nikt poza niedoszłym samobójcą nie odniósł żadnych obrażeń. Jego nazwiska i motywu targnięcia się na życie jeszcze ujawniono.
(ao)