Przez kilka godzin starsza pani o imieniu Giustina nie odbierała telefonu i nie otwierała drzwi. Zaniepokojona rodzina zaalarmowała straż pożarną prosząc, by weszła do jej mieszkania i sprawdziła, co dzieje się z ich bliską.
Strażacy sforsowali drzwi zamknięte na dwa solidne zamki i zaczęli szukać sędziwej lokatorki, która nie odpowiadała na ich wołanie. Znaleźli ją w sypialni ze słuchawkami na uszach. Okazało się, że przez kilka godzin słuchała na cały regulator piosenek Erosa Ramazzottiego i zapomniała o całym świecie.
Obecność strażaków, którzy wpadli do niej z zamiarem jej ratowania, bardzo ją zdziwiła.
Kiedy piosenkarz dowiedział się z mediów o tym zdarzeniu, zadzwonił do swojej prawie stuletniej wielbicielki i zaprosił ją na swój koncert we Florencji.
"Muzyka nie ma wieku"- powiedział artysta, cytowany przez prasę. (PAP)
Oto jeden z największych przebojów włoskiego artysty: