Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 11:50
Reklama KD Market

Nagrody BAFTA rozdane; "Ida" najlepszym filmem nieanglojęzycznym

Najlepszym filmem tegorocznego rozdania nagród Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych został "Boyhood", dramat o dorastaniu. "Ida" Pawła Pawlikowskiego wygrała w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, pokonując m.in. rosyjskiego "Lewiatana".

Oprócz filmu Andrieja Zwiagincewa o tytuł najlepszego filmu nieanglojęzycznego ubiegały się: "Smak curry" Ritesha Batry o miłości dwojga obcych sobie ludzi, których połączył przypadek, "Śmieć" Stephena Daldry'ego, opowiadający o ubogich chłopcach, którzy na brazylijskim wysypisku znajdują portfel i muszą uciekać przed policją, oraz "Dwa dni, jedna noc" braci Jean-Pierre'a i Luca Dardenne o kobiecie, która musi przekonać kolegów z pracy, by pomogli jej zachować stanowisko.

O nagrodę BAFTA walczyli również autorzy zdjęć do "Idy" Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski, jednak ostatecznie wyróżnienie w tej kategorii trafiło do Emmanuela Lubezkiego za film "Birdman".

Za najlepszy film brytyjska akademia filmowa uznała "Boyhood", a za najlepszego reżysera - autora tego obrazu, Amerykanina Richarda Linklatera. "Boyhood", bardzo przychylnie przyjęty zarówno przez widzów, jak i krytyków, powstawał przez kilkanaście lat z udziałem tych samych aktorów; opowiada o dorastaniu pewnego chłopca oraz towarzyszącym temu zmianom.

Statuetka dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej trafiła do Julianne Moore, która w filmie "Motyl Still Alice" gra kobietę zmagającą się z początkami choroby Alzheimera. Za najlepszego odtwórcę pierwszoplanowej roli męskiej uznano Eddiego Redmayne'a, który w "Teorii wszystkiego" wcielił się w rolę genialnego brytyjskiego fizyka Stephena Hawkinga.

BAFTA za najlepszą aktorkę drugoplanową przypadła Patricii Arquette ("Boyhood"), a wyróżnienie dla najlepszego aktora otrzymał J.K. Simmons, który w filmie "Whiplash" gra sadystycznego wykładowcę w nowojorskim konserwatorium.

Faworyt tegorocznego wyścigu, "Grand Budapest Hotel" dostał pięć nagród na 11 nominacji, ale ani jednej w ktorejś z głównych kategorii. Brytyjska akademia doceniła film Wesa Andersona m.in. za muzykę i scenariusz oryginalny.

"Teoria wszystkiego" Jamesa Marsha o Hawkingu mimo 10 nominacji dostała tylko trzy statuetki - za najlepszy film brytyjski, scenariusz adaptowany i najlepszą męską rolę pierwszoplanową. "Birdman", który również zaczynał z 10 nominacjami, musiał zadowolić się tylko jednym wyróżnieniem, za zdjęcia.

Krytycy zgadzają się, że wielkim nieobecnym był w tym roku "Mr. Turner" Brytyjczyka Mike'a Leigh i odtwórca tytułowej roli Timothy Spall; film ten nie uzyskał nominacji w żadnej z najważniejszych kategorii.

Decyzje brytyjskich akademików są bacznie obserwowane w świecie filmowym jako dość miarodajny wskaźnik sukcesu danego filmu podczas Oscarów. Nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej zostaną przyznane 22 lutego w Los Angeles.(PAP)

Na zdjęciu: Twórcy "Boyhood" fot.Andy Rain/EPA

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama