Prezydent Bronisław Komorowski z uwagą analizuje sytuację na rynku kredytowym w związku z wysokim kursem franka szwajcarskiego - powiedział PAP Olgierd Dziekoński. Według niego, należy apelować do banków, by traktowały klientów indywidualnie i jako długoterminowych partnerów.
"Ze strony Kancelarii Prezydenta i osobiście pana prezydenta z wielką uwagą analizujemy to, co się dzieje w tej chwili na rynku kredytowym, w szczególności kredytów hipotecznych, w związku z wysokim kursem franka szwajcarskiego" - powiedział PAP we wtorek prezydencki minister.
Zdaniem Dziekońskiego, sytuacja jest niestabilna, bo nie wiadomo, jakie konsekwencje finalnie będzie miało upłynnienie kursu franka. "Wydaje się, że na dzień dzisiejszy jest pewne zagrożenie dla wielu Polaków, którzy stają w obliczu spłaty wyższych niż dotychczas rat kredytu zaciągniętego we frankach" - dodał.
Prezydencki minister wyraził nadzieję, że zarówno Komitet Stabilności Finansowej, jak i banki zaproponują racjonalne, mieszczące się w granicach prawa rozwiązania. We wtorek Komitet zbiera się w sprawie kursu franka.
Dziekoński wskazywał, że ważne jest, aby banki podchodziły do swych klientów bardzo indywidualnie i z troską, dając nadzieję na długoterminowe relacje z nimi, bo to - jak zaznaczył - jest istotą kredytów hipotecznych.
Zdaniem prezydenckiego ministra, do rozważenia jest to, co się mieści w granicach prawa, czyli, żeby banki brały pod uwagę spadek LIBOR dla franka, ujemne oprocentowanie przy ustalaniu ceny kredytu. Jak podkreślił, byłoby to uzasadnione ekonomicznie, "a ewentualny wzrost rat wynikający (...) z kursu franka byłby w tym momencie zrekompensowany przez niższe oprocentowanie".
"Warto chyba taką kwestię ze strony banków uwzględnić" - zauważył prezydencki minister.
Pytany, czy państwo powinno w jakiś sposób wspomóc frankowiczów, odparł, że obecna sytuacja jest zjawiskiem świeżym i nie wiadomo, jaki będzie ustabilizowany kurs franka w perspektywie czasu. "Pamiętajmy o tym też, że warto byłoby, by banki wzięły pod rozwagę, (...) by spłata rat nie była bezpośrednio obliczana w odniesieniu do aktualnej wartości franka, ale żeby na przykład była liczona po kursie z zeszłego roku, przynajmniej przez taki okres czasu, kiedy będziemy mieli czytelną i jasną sytuację co do sytuacji franka. Zresztą takie deklaracje ze strony Związku Banków Polskich również już padały" - powiedział Dziekoński.
Zaznaczył, że jakiekolwiek działania muszą uwzględniać możliwe konsekwencje prawne i ekonomiczne. "Dlatego wydaje się, że dziś należy apelować do banków o to, aby z jednej strony traktowali klientów jako długoterminowych partnerów, a z drugiej strony - by nie podejmowały nadmiernie restrykcyjnych działań wykorzystujących w jakimś sensie tę obecną sytuację na rynku walutowym" - powiedział.
Szwajcarski bank centralny (SNB) ogłosił nieoczekiwanie w czwartek rano, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia kurs franka szwajcarskiego. Dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Jednocześnie SNB obniżył stopę procentową do -0,75 proc. Efektem tych decyzji była panika i zamieszanie na rynku. Parę minut przed godziną 11 w czwartek kurs CHF/PLN przekraczał 5,19 (dzień wcześniej, po południu frank szwajcarski kosztował 3,57 zł) - takiego kursu nie notowano jeszcze nigdy w historii. Potem sytuacja się nieco uspokoiła i złoty odrobił trochę strat.
Znaczny wzrost kursu helweckiej waluty, to istotny problem dla polskich kredytobiorców, którzy się w niej zadłużyli, bo ich raty pójdą w górę. Jak wynika ze statystyk, z kredytowania nieruchomości we frankach skorzystało ok. 550 tys. osób w naszym kraju.
We wtorek ws. franka zbiera się Komitet Stabilności Finansowej. Prezes NBP Marek Belka, który ocenia, że uderzenie w kredytobiorców frankowych jest "względnie trwałe", liczy na informacje od przedstawicieli banków, czy uwzględnią ujemne stopy procentowe w Szwajcarii.
Zgodnie z ustawą o Komitecie Stabilności Finansowej, jego celem działania jest zapewnienie efektywnej współpracy w zakresie wspierania i utrzymania stabilności krajowego systemu finansowego poprzez wymianę informacji, opinii i ocen sytuacji w systemie finansowym w kraju i za granicą oraz koordynację działań w tym zakresie. Członkami KSF są minister finansów (przewodniczący KSF), prezes NBP, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego oraz prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. (PAP)
Na zdjęciu: Bronisław Komorowski fot.Grzegorz Jakubowski/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Dziekoński: prezydent z uwagą analizuje sytuację na rynku kredytowym wz. z kursem franka
- 01/20/2015 02:59 PM
Reklama