Podejrzany o zabicie podczas minionego weekendu 14-letniego chłopca w Rosemont stanął przed sądem, gdzie usłyszał zarzuty popełnienia morderstwa, które − zdaniem policji − jest wynikiem walki między lokalnymi gangami.
20-letni Cesar Garay, zamieszkały w Rosemont, został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia 14-letniego Patricka Boswella z Des Plaines. Do zabójstwa doszło w piątkowy wieczór. Garaya aresztowano w niedzielę.
Szef policji w Rosemont Gregory Nazuka przyznał, że na obecnym etapie śledztwa nie może ujawnić wszystkich szczegółów zbrodni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w piątkowy wieczór Patrick znalazł się z kilkoma kolegami w okolicy 7100 Chestnut Street w Rosemont. Gwałtowna wymiana zdań z napotkanym mężczyzną doprowadziła do oddania śmiertelnych strzałów.
− To był odosobniony incydent w walce między gangami − stwierdza policyjny komunikat.
Po aresztowaniu Garay przyznał się do zabójstwa nastolatka, który uczęszczał do Iroquois Community School w Des Plaines, gdzie w poniedziałek zostały wznowione zajęcia po świątecznej przerwie.
− Psychologowie odbywają spotkania z uczniami Iroquois, by pomóc im odzyskać równowagę po tej tragedii − powiedziała Mindy Ward, rzeczniczka 62 Dystryktu Szkolnego. Zapewniła, że uczniowie mogli odbyć indywidualne rozmowy z psychologami, którzy pozostaną w tej placówce przynajmniej do końca tygodnia.
W liczącej 480 uczniów szkole Iroquois uczy się młodzież z całego Des Plaines.
Ubiegłotygodniowe zabójstwo nastolatka było pierwszym morderstwem w Rosemont od 2005 roku.
(ak)
Na zdjęciu Cesar Garay fot.Jennifer Kirkland/Flickr/Rosemont Police