45-letni Maciej Machniewicz z Chicago został oskarżony o spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku - poinformowała policja chicagowska. Do kraksy z udziałem trzech samochodów doszło przed godz. 19 we wtorek 4 listopada w rejonie 5900 Belmont Avenue, w rejonie skrzyżowania z ulicą Austin, w dzielnicy Belmont Cragin w północno-zachodniej części miasta.
Ponadto władze postawiły Machniewiczowi − mieszkańcowi północno-zachodniej dzielnicy − oficjalne zarzuty kierowania samochodem bez prawa jazdy oraz trzy wykroczenia drogowe.
Mężczyzna jechał w kierunku południowym po North Austin Avenue, gdy nagle skręcił w ulicę Belmont i zderzył się z innym samochodem, a ten z kolejnym uderzył w inny pojazd. Samochód Polaka potrącił też kobietę, która stała przy krawężniku. Śmierć 62-letniej Lidii Xhelo, imigrantki z Albanii, stwierdzono w szpitalu.
Zanim samochód Machniewicza zatrzymał się, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej, latarnię i ogrodzenie.
Gdy doszło do tragicznego wypadku Lidia Xhelo wracała z pracy do domu. Jej rodzina poinformowała telewizję ABC7, że rok temu przyjechała z Albanii, mieszkała u córki, pomagała w wychowaniu wnuka oraz pracowała przy opiece nad starszą osobą.
(ao)
Maciej Machniewicz fot.Chicago Police