Składający wizytę w siedzibie Związku Narodowego Polskiego, republikański kandydat na reprezentanta stanowego Greg Bedell obiecał wspierać interesy Polonii zamieszkałej w 15. dystrykcie. Zapewniał też o pomocy małym firmom, by nie wyprowadzały się z Illinois.
− Interesy i potrzeby Polonii w większości są zbieżne z tym, czego domaga się społeczność syryjska, grecka czy koreańska w moim okręgu wyborczym. Będę starał się wszystkim zapotrzebowaniom sprostać i w miarę możliwości spełnić składane obietnice − przyznał Bedell w rozmowie z "Dziennikiem Związkowym".
Bedell, z wykształcenia prawnik, całą swą zawodową karierę poświęcił małym i średnim biznesom. − Pomagałem jednym firmom zwiększyć zyski od zera do miliona dolarów, innym od dwóch milionów do dwudziestu milionów dolarów − przyznał kandydat. Zapewniał przy tym, że chce kontynuować tego typu działalność zasiadając w Legislaturze w Springfield. − Biznesy w Illinois, nie otrzymując odpowiedniego wsparcia ze strony władz, wyprowadzają się do okolicznych stanów. Trend ten należy za wszelką cenę powstrzymać − argumentował.
Bedell przyznał, że jednym z priorytetów legislacyjnych będzie obniżka podatków od nieruchomości. Jego niedawna wizyta w Morton Grove ujawniła, że na tym północnym przedmieściu, licznie zamieszkałym przez Polonię, wystawiono na sprzedaż dużą liczę domów. − Niepokojąco wysoka liczba mieszkańców Morton Grove nie może sobie pozwolić na płacenie podatków od nieruchomości. Ten problem zauważam w całym okręgu wyborczym. Jeśli mój rywal wyborczy nie mógł do tej pory tego zmienić, to ja to zrobię − zapewniał Bedell, ojciec dwojga dzieci i mieszkaniec Glenview.
W rozmowie z urzędnikami ZNP, prezesem Fraciszkiem Spulą, skarbnikiem Marianem Grabowskim i sekretarzem Charlesem Komosą republikański kandydat dał jednoznacznie do zrozumienia, że opowiada się za reformą imigracyjną i zniesieniem amerykańskich wiz dla Polaków. − Pułaski i Kościuszko zasłużyli się wystarczająco dla naszej demokracji, by ich następcom umożliwić bezwizowy wjazd do największej demokracji świata − argumentował Bedell. (ak)
Na zdjęciu: Republikański kandydat na reprezentanta stanowego Gregg Bedell (drugi z lewej) w siedzibie ZNP został przyjęty przez urzędników Związku Narodowego Polskiego − prezesa Franciszka Spulę drugi z prawej), skarbnika ZNP Mariana Grabowskiego (z lewej) i sekretarza Charlesa Komosę. fot.A. Kazimierczak