W artykule zamieszczonym na portalu Conversation przypomina on, że po zamachach na WTC z września 2001 r., Stany Zjednoczone podjęły strategiczną decyzję zdywersyfikowania źródeł dostaw paliw, w celu zmniejszenia zależności od eksporterów z Bliskiego Wschodu, ale łupkowy boom zmienił to nastawienie.
Jako atrakcyjne źródła dostaw po 2001 r. Amerykanie zidentyfikowali Nigerię, Angolę, Gabon i Gwineę Równikową. Po okresie szybkiego wzrostu importu ropy naftowej z tych państw do USA, jego znaczenie wyraźnie zmalało wskutek rosnącej eksploatacji amerykańskich złóż gazu łupkowego.
Andreasson wskazuje, że eksport ropy z sześciu państw subsaharyjskiej Afryki (Angoli, Kamerunu, Czadu, Gabonu, Nigerii i DR Kongo) do USA w latach 2001-10 przyrósł o 40 proc. w porównaniu z ogólnym wzrostem importu o 16 proc.
Na koniec 2012 r. amerykański import z tych państw w zestawieniu z najwyższym poziomem sprzed kilku lat obniżył się o 59 proc. wobec średniej spadku importu ropy do USA o 23 proc.
Największe skutki odczuła Nigeria. W okresie trzech lat 2010-13 eksport nigeryjskiej ropy do USA zmniejszył się o 75 proc. z 359 mln baryłek do 87 mln. Z danych amerykańskiej agencji informacyjnej ds. energii opublikowanych z początkiem roku wynika, że poziom importu nigeryjskiej ropy w 2014 r. zmniejszy się o kolejne 75 proc. do ok. 22 mln baryłek.
"Nie ma pewności, czy import ropy z Afryki Zachodniej nadal będzie zaspokajał ok. 25 proc. kurczącego się amerykańskiego zapotrzebowania, czy też Stany Zjednoczone całkiem go wstrzymają" – napisał Andreasson.
USA były największym rynkiem dla ropy z Nigerii. Dodatkowe trudności dla tego kraju stwarza sabotaż infrastruktury sektora paliwowego, przemyt, korupcja i konflikty społeczne tkwiące u podłoża zmniejszenia zaangażowania niektórych koncernów (Royal Dutch Shell, Chevron i ConocoPhillips) w tym kraju.
"Nigeria i inni producenci ropy regionu Zatoki Gwinejskiej przeorientują eksport do Europy i Azji. Jednak amerykański gaz łupkowy będzie miał wpływ także i na tamte rynki. UE nie jest długofalową perspektywą dla eksportu zachodnioafrykańskiej ropy, ponieważ przestawia się na odnawialne źródła energii i zmniejsza zapotrzebowanie na surowce kopalniane" – zauważa Andreasson.
"Technika szczelinowania hydraulicznego stwarza potencjał eksploatacji złóż gazu łupkowego także w innych częściach świata, m. in. w Chinach, Argentynie, RPA i W. Brytanii. Z tego względu producenci konwencjonalnej ropy naftowej muszą liczyć się z rosnącym brakiem bezpieczeństwa i ruchami cen" – napisał w konkluzji.
Andreasson zaznacza zarazem, że zależne od eksportu ropy państwa zachodniej Afryki są zupełnie nieprzygotowane na perspektywę nieprzewidywalnych dochodów i koszty związane z reorientacją eksportu na inne rynki, zaś przychód ze sprzedaży surowców energetycznych ma dla nich kluczowe znaczenie w finansowaniu rozwoju. (PAP)
Zdjęcie: Wydobycie gazu łupkowego w Montrose w stanie Pensylwania fot.Jim Lo Scalzo/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.