Rupert Murdoch, właściciel "Wall Street Journal", Fox News i wielu innych ośrodków medialnych ubolewa nad faktem, że porażkę wyborczą lidera republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów Erica Cantora, przypisuje się jego proimigracyjnej postawie.
Miliarder uważa, że taka interpretacja wyniku prawyborów w Wirginii popchnie innych kandydatów do Kongresu do opowiedzenia się przeciw reformie imigracyjnej, którą on postrzega jako pierwszy i bardzo ważny krok na drodze do ożywienia gospodarki.
− Przyjechałem do Ameryki i zostałem obywatelem, ponieważ USA były i są najbardziej wolnym i przedsiębiorczym krajem na świecie. Naszą historię definiują ludzie, których charaktery zostały ukształtowane przez ambicję, wyobraźnię i ciężką pracę, by realizować marzenia o lepszym życiu − pisze Murdoch w "Wall Street Journal". Miliarder przyznaje, że problem jest bardziej skomplikowany, ponieważ niektórzy imigranci przyjeżdżając do Ameryki pominęli legalną drogę i i zapewnia, że rozumie strach Amerykanów, którzy boją się zmian związanych z obecnością "obcych". Przekonuje, że imigranci wzbogacają kulturę, a swoją pomysłowością i pracą przyczyniają się do poprawy sytuacji ekonomicznej państwa.
Rupert Murdoch wezwał do zatwierdzenia i objęcia reformą imigracyjną wszystkich nieudokumentowanych mieszkańców Stanów Zjednoczonych. (eg)
Ewa Malcher
