Carlos Bilardo, były trener piłkarskiej reprezentacji Argentyny, nie sądzi, że Brazylijczycy - gospodarze mistrzostw świata - zagrają w finale. "Oni odpadną we wcześniejszej fazie" - przewiduje szkoleniowiec zwycięzców mundialu z 1986 roku.
Bilardo odniósł się w ten sposób do pytania dziennikarza, czy może w czasie tegorocznych MŚ dojść do spotkania obu tych drużyn. Drabinka fazy pucharowej wskazuje bowiem, że będzie to możliwe dopiero w... finale.
"Nie przypuszczam, że dojdzie do pojedynku Argentyny i Brazylii o mistrzowski tytuł. Gospodarz odpadną wcześniej" - powiedział szkoleniowiec w wywiadzie dla gazety "Ole".
Liczy on, że jego rodacy licznie przyjadą do Brazylii, by wspierać ekipę "Albicelestes". Podobno nawet z Ushuai, najbardziej na południe wysuniętej miejscowości nie tylko w Argentynie, ale i na całym świecie, wybiera się na mundial 3000 osób.
"Nasi piłkarze będą mieć wspaniały doping" - podkreślił.
75-letni Bilardo pełni w krajowym związku funkcję dyrektora generalnego odpowiedzialnego za wszystkie reprezentacje.
Argentyńczycy rozpoczną mistrzostwa w nocy z niedzieli na poniedziałek - w Rio de Janeiro zmierzą się z Bośnią i Hercegowiną. Ich rywalami w grupie F będą ponadto Iran i Nigeria.
(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.