Zwycięską bramkę dla Argentyny w 55. minucie zdobył Lautaro Martínez. Napastnik Interu Mediolan zaliczył swoje 32. trafienie w reprezentacji, co czyni go piątym strzelcem wszech czasów w kraju. Wykorzystał świetne dośrodkowanie Lionela Messiego i posłał piłkę z półwoleja w prawy górny róg bramki.
„Jestem szczęśliwy, ponieważ przyjechała cała moja rodzina, a ja zawsze chcę dawać z siebie wszystko. Ten rok był bardzo pozytywny i na szczęście zakończyliśmy go zwycięstwem” - powiedział Martinez po meczu w Buenos Aires w lokalnej telewizji.
Zdecydowanie bardziej wyrównanym spotkaniem okazała się konfrontacja Brazylii z Urugwajem. "Canarinhos" znowu jednak zawiedli swoich kibiców. Kilka dni temu tylko zremisowali z Wenezuelą, która wygrała zaledwie dwa z dwunastu eliminacyjnych spotkań. Tym razem stracili punkty, podejmując "Urusów".
Gospodarze oddali jedynie trzy celne strzały. W pierwszej części spotkania kibice nie doczekali się goli. Dopiero po przerwie wynik otworzył jeden z zawodników Realu Madryt, Federico Valverde (55.). Brazylijczycy odpowiedzieli siedem minut później za sprawą Gelsona. Wygrać jednak nie zdołali, a strata punktów spowodowała spadek na piąte miejsce w tabeli.
Na uwagę zasługuje wyjazdowa wygrana Ekwadoru 1:0 nad Kolumbią. Goście prowadzenie zdobyli już w 7. minucie za sprawą Ennera Valencii. Zawodnik przed oddaniem strzału przedryblował trzech rywali. Ekwador jeszcze przed przerwą musiał grać w "10". Obrońca Piero Hincapie został ukarany czerwoną kartką (34.)
W tabeli z 25 punktami prowadzi Argentyna. Drugie miejsce utrzymał Urugwaj (20), a na trzecią pozycję awansował Ekwador (19).
Bezpośrednią kwalifikację do mundialu w 2026 roku w USA, Kanadzie i Meksyku wywalczy z Ameryki Płd. sześć najlepszych w eliminacjach zespołów, a siódmy zagra w interkontynentalnych barażach.