Władze federalne oskarżyły mechanika autobusów CTA o konstruowanie i sprzedaż bomb domowej roboty.
Tom Ahern, rzecznik U.S. Bureau of Alcohol, Tobacco, Firearms and Explosives (Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Środków Wybuchowych) ujawnił, że 34-letni John Hegarty sprzedał ok. 700 urządzeń wybuchowych. Nabywał je tajny agent służby bezpieczeństwa, który rzekomo chciał wysadzić w powietrze samochód i restaurację.
− Hegarty przyznał się do konstruowania bomb we własnym garażu położonym w dzielnicy mieszkalnej. Taka działalność stanowi oczywiste niebezpieczeństwo dla niego samego i sąsiadów − powiedział Ahern.
Jak stwierdza ujawniony w ubiegłym tygodniu akt oskarżenia, już w sierpniu 2012 r. informator doniósł władzom federalnym, że Hegarty eksplodował kilka bomb własnej produkcji podczas imprezy towarzyskiej zorganizowanej specjalnie dla tajnego federalnego agenta, który zamierzał kupić środki wypełnione prochem błyskowym.
Proch błyskowy jest wykorzystywany do produkcji fajerwerków, ale także do konstruowania bomb domowego wyrobu.
Pomiędzy sierpniem 2012 r. a majem 2014 r. Hegarty kilkakrotnie sprzedał tajnemu agentowi nielegalne środki wybuchowe. Transakcje odbywały się na parkingu linii kolejowej Metra oddalonym zaledwie o trzy przecznice od miejsca zamieszkania mężczyzny w okolicy 7900 North Osceola Avenue. W akcie oskarżenia stwierdza się, że Hegarty nie chciał, by agent poznał jego miejsca zamieszkania, bo dzielił dom z rodzicami.
Tajny agent nagrał przebieg sześciu transakcji, podczas których oskarżony sprzedał mu ok. 700 środków wybuchowych za sumę 7 tys. dolarów.
Hegarty został aresztowany w ubiegłym tygodniu, jednak będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy po wpłaceniu 10 tys. dolarów kaucji. (ak)
Reklama