Uzbrojeni w karabiny przeciwnicy kontroli broni gromadzą się przed restauracjami w Teksasie, które wywiesiły zakaz wnoszenia broni. Próby zastraszenia właścicieli i klientów, spotkały się nawet z potępieniem liderów Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (National Rifle Association, NRA).
Kilka restauracji, w tym popularna „Chipotle”, twierdzi, że broń w restauracjach stwarza atmosferę niepokoju i zniechęca klientów do korzystania z ich usług. Na głośne protesty zareagowała również NRA.
W oświadczeniu z 30 maja organizacja pochwaliła solidne poparcie teksańczyków dla broni, lecz równocześnie zauważyła, że ostatnie publiczne wystąpienia przed restauracjami są co najmniej dziwaczne. − Potrząsanie bronią tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę w miejscach publicznych przeczy zdrowemu rozsądkowi oraz demonstruje brak rozwagi i dobrych manier. Ludzie, którzy nie mieli nic przeciwko broni mogą zacząć zadawać pytania o motywy jej zwolenników. Mówmy szczerze, nikt nie czuje się komfortowo, jeśli facet przy sąsiednim stoliku ma przewieszony przez ramię karabin − pouczała zapaleńców NRA.
Noszenie widocznej broni bez specjalnego zezwolenia, jest legalne w blisko połowie wszystkich stanów. W niektórych miejscach jest dość powszechne i nie budzi żadnych zastrzeżeń. Jednak sondaż przeprowadzony przez portal Huffington Post wskazuje że większość Amerykanów uważa, iż wszystkie sklepy i restauracje powinny wydać zakaz wznoszenia broni. (eg)
Reklama