Niezależny senator z Vermont Bernie Sanders, w tym tygodniu przedstawi nieco zmieniony tekst wcześniej odrzuconej ustawy dotyczącej systemu opieki medycznej dla weteranów. Jest nadzieja, że w związku z aferą w szpitalach, która doprowadziła do rezygnacji szefa Departamentu ds. Weteranów (Department of Veterans Affair, w skrócie VA), Erica Shinseki, tym razem propozycja zostanie przyjęta.
Skandal wybuchł po śmierci weterana w Phoenix, który bezskutecznie czekał w kolejce na wizytę lekarską. Wkrótce ujawniono próby tuszowania takich przypadków poprzez stworzenie oficjalnych i tajnych list pacjentów, tych którzy zostali przyjęci i tych, którym wyznaczono przyjęcie na odległy termin.
Inspektorzy federalni ustalili, że na tajnych listach znalazły się nazwiska 1700 weteranów. Kliniki i szpitale dla weteranów udzielają pomocy medycznej 6,5 mln pacjentów rocznie.
W wydanym w niedzielę oświadczeniu Bernie Sanders, przewodniczący Komitetu ds. Weteranów, opowiedział się za ukaraniem tych, którzy kłamali i manipulowali danymi szpitali. Równocześnie zaznaczył, iż należy sięgnąć do samych korzeni istniejących problemów. Proponuje, by weterani, którym grozi długi okres oczekiwania na pomoc, mogli udać się do prywatnego lekarza, społecznych ośrodków medycznych i klinik w bazach wojskowych. Wyznacza fundusz na zatrudnienie dodatkowych lekarzy i pielęgniarki oraz proponuje stypendia lub zwrot pożyczek na naukę tym, którzy podejmą pracę w szpitalach i ośrodkach dla weteranów.
Senator John McCain, republikanin z Arizony, uważa, że kluczem do likwidacji problemu jest umożliwienie weteranom dostępu do opieki medycznej w pobliżu miejsca zamieszkania. Chce, by podobnie jak cywile mogli wybierać plan medyczny i korzystać z pomocy lekarzy oraz szpitali według własnego wyboru.
Agencja AP informuje, że na opiekę medyczną w szpitalach dla cywilów departament wydaje rocznie około 5 mld dolarów, co stanowi 10 proc. wszystkich wydatków VA na ten cel. (eg)
Ewa Malcher
