Hillary Rodham Clinton w przyszłym tygodniu złoży wizytę w Chicago, by − jak podają media − promować swe najnowsze pamiętniki "Hard Choices".
Niejako przy okazji Clinton zażądała, by wywiad z nią osobiście przeprowadził burmistrz Rahm Emanuel, niegdyś bliski współpracownik jej małżonka, byłego prezydenta Billa Clintona. Oboje byli też aktywnie zaangażowani w kampanie wyborcze prezydenta Baracka Obamy.
Emanuel będzie pierwszym, który zada pytanie Clinton podczas konferencji prasowej 11 czerwca o godz.9.00 w Harris Theater for Music and Dance. Konferencja odbędzie się w dzień po oficjalnej premierze książki "Hard Choices", w której Clinton ujawnia kulisy sprawowania urzędu sekretarza stanu za prezydentury Obamy.
Jednak obserwatorzy politycznej sceny zadają sobie inne pytanie. Czy urodzona w metropolii chicagowskiej Clinton ogłosi swą kandydaturę w wyścigu do fotela prezydenckiego w 2016 roku?
Nie ma chyba lepszego miasta dla byłej sekretarz stanu do ogłoszenia takiej decyzji. Clinton wychowała się w metropolii, gdzie wciąż mieszka wielu jej dawnych przyjaciół. Jej małżonek ogłosił swą drugą nominację na prezydenta z podium w United Center. Miastem zarządza burmistrz, który rozścieli jej czerwony dywan. Czy więc w Chicago oficjalnie dojdzie do ogłoszenia demokratycznej kandydatury na prezydenta?
Ze źródeł zbliżonych do byłej sekretarz stanu wynika, że podczas chicagowskiej wizyty skoncentruje się ona na promocji pamiętników. Tylko czy rzeczywiście jest to konieczne? Jeszcze przed publikacją "Hard Choices" wydawnictwo otrzymało zamówienia na milion egzemplarzy. (ak)
Reklama