Stany Zjednoczone są zaniepokojone napiętą sytuacją na Ukrainie - oznajmił w poniedziałek w Kijowie asystent szefa Pentagonu ds. bezpieczeństwa międzynarodowego Derek Chollet i zapowiedział przekazanie pomocy finansowej na wzmocnienie bezpieczeństwa Ukrainy.
"Widzimy, że na wschodzie są prowadzone działania terrorystyczne, które destabilizują sytuację na Ukrainie" - oświadczył Chollet na briefingu prasowym. Zaznaczył, że USA są zaniepokojone m.in. napaścią na ukraińskich pograniczników, do której doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Chollet zapewnił, że Amerykanie są gotowi pomóc Ukrainie w sferze umocnienia bezpieczeństwa i reformowania sił zbrojnych. Przedstawiciel Pentagonu powiedział, że strona amerykańska chce przekazać Ukrainie pomoc w wysokości 18 mln dolarów na działania w sferze bezpieczeństwa.
Chollet podkreślił, że pomoc ze strony USA jest przygotowana z uwzględnieniem potrzeb Ukrainy i obejmuje szereg pozycji z wyjątkiem uzbrojenia. "Ukraińcy przedstawili nam bardzo długą listę tego, czego potrzebują, i USA, a także nasi bliscy partnerzy: Francja, Wielka Brytania i Polska - będą pracować nad tym, jak sprostać zamówieniom".
Asystent szefa Pentagonu ds. bezpieczeństwa międzynarodowego poinformował, że w trakcie wizyty na Ukrainie przeprowadził szereg spotkań z kierownictwem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, rządu i resortów siłowych.
"Rozmawialiśmy o przestępstwach, jakie popełniają prorosyjscy separatyści na Ukrainie, pragnący naruszyć jej integralność" - powiedział Chollet. Przypomniał, że USA nie uznają okupowania przez Rosję Krymu i jej ingerencji w sprawy wewnętrzne Ukrainy. "Szukamy dróg pokojowego uregulowania tego konfliktu" - powiedział Chollet.
Jednocześnie jednak Chollet uważa, że Ukraina powinna rozwijać stosunki z Rosją, z którą łączą ją więzi historyczne. (PAP)
Ewa Malcher
