W 2013 r. zagrożenie terroryzmem rozwijało się szybko wraz z rosnącą liczbą na całym świecie grup terrorystycznych, w tym powiązanych z Al-Kaidą - głosi opublikowany w środę raport Departamentu Stanu USA. Ogółem w ub. r. dokonano 9,7 tys. ataków terrorystycznych.
W swym corocznym raporcie o terroryzmie, rząd USA odnotowuje, że w wyniku trwających na całym świecie działań przeciwko Al-Kaidzie, jej "rdzeń przywódczy" został osłabiony, a zdolności do przeprowadzania ataków ograniczone.
"Ale w 2013 roku nastąpił wzrost bardziej agresywnych i niezależnych grup powiązanych z Al-Kaidą oraz podobnych grup na Bliskim Wschodzie i w Afryce, które skorzystały ze słabych rządów i niestabilności w regionie, aby rozszerzyć i pogłębić swoją działalność" – odnotowują autorzy raportu. Dodają, że te nowe grupy terrorystyczne, "stwarzają zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, naszych sojuszników i naszych interesów".
Raport stwierdza, że w 2013 r. wzrosło wykorzystanie nowych platform medialnych i mediów społecznościowych przez brutalnych ekstremistów, choć z mieszanymi rezultatami. Portale społecznościowe pozwalają tym grupom na szybsze rozpowszechnienie wiadomości, ale jednocześnie coraz częściej dochodzi do "zamieszania i sprzeczności" w samych organizacjach terrorystycznych - odnotowuje raport.
Syria pozostaje "głównym polem bitwy" dla terroryzmu i to po obu stronach konfliktu. Raport odnotowuje, że tysiące zagranicznych bojowników wyjechało do Syrii, aby przyłączyć się do walki z reżimem Asada, tymczasem Iran, Hezbollah i inne szyickie grupy bojowników dostarczają szerokiego wsparcia reżimowi. W wyniku konfliktu syryjskiego, gwałtownie wzrosły w 2013 roku ataki islamistów na cywilów i rząd w Iraku.
W sumie w 2013 roku na świecie miały miejsce 9707 zamachy terrorystyczne, w wyniku których zginęło 17800 osób a ponad 32500 doznało obrażeń. Ponadto ok. 3 tys. osób zostało porwanych.
Mimo że zamachy terrorystyczne miały miejsce w 93 różnych krajach, to były mocno skoncentrowane geograficznie. Ponad połowa wszystkich ataków (57 proc.) a także zgonów (66 proc.) i obrażeń (73 proc.) wywołanych tymi atakami, miała miejsce w trzech krajach: Iraku, Pakistanie i Afganistanie.
W tych czarnych statystykach prowadzi Irak, gdzie w 2013 roku w 2495 zamachach zginęło 6378 osób. Wśród dziesięciu krajów, które w największym stopniu doświadczyły zamachów terrorystycznych w ub. roku są też Filipiny, Syria, Pakistan, Nigeria, Jemen i Somalia.
Izraelska policja krytykuje raport USA na temat terroryzmu na świecie
Izraelska policja skrytykowała w czwartek uwzględnienie ataków przeprowadzanych przez żydowskich ekstremistów na Palestyńczykach w dorocznym raporcie amerykańskiego Departamentu Stanu na temat terroryzmu na świecie.
Po raz pierwszy Departament Stanu w opublikowanym w środę raporcie zwrócił uwagę na wzrost liczby ataków antypalestyńskich w Izraelu, znanych pod hasłem "Cena do zapłaty".
"Ataki ekstremistycznych osadników żydowskich na mieszkańców, ich własność czy miejsca kultu Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu są faktem i w większości nie nastąpiły po nich dochodzenia" - napisali autorzy raportu, powołując się na ONZ i organizacje pozarządowe.
Rzecznik izraelskiej policji Micky Rosenfeld ocenił jednak, że ataki nie mają żadnego związku z zagrożeniami z obszaru terroryzmu, które są wspomniane w pozostałej części raportu.
"Nie można porównywać incydentów kryminalnych z motywów nacjonalistycznych i incydentów związanych z terroryzmem" - powiedział agencji AFP Rosenfeld. "Nie można porównywać aktów terroru, morderstw Żydów z zimną krwią i wandalizmu tego rodzaju" - dodał.
Wskazał, że "pewne śledztwa są w toku", a czterech żydowskich osadników podejrzanych o niedawne wymalowanie graffiti na meczecie na północy Izraela umieszczono pod dozorem policji.
W raporcie Departamentu Stanu napisano, że w sumie w 2013 roku na świecie zanotowano 9707 zamachów terrorystycznych, w wyniku których zginęło 17,8 tys. osób, a ponad 32,5 tys. doznało obrażeń. Ponadto ok. 3 tys. osób zostało porwanych.
Mimo że zamachy terrorystyczne miały miejsce w 93 różnych krajach, to były mocno skoncentrowane geograficznie. Ponad połowa wszystkich ataków (57 proc.) a także zgonów (66 proc.) i obrażeń (73 proc.) wywołanych tymi atakami, miała miejsce w trzech krajach: Iraku, Pakistanie i Afganistanie. (PAP)
Reklama