Republikański senator z Kentucky Rand Paul przedstawił propozycję cięcia amerykańskiej pomocy dla rządu Palestyńskiej Autonomii ze względu na współpracę jej władz z organizacją Hamas. Ku zdumieniu senatora przeciw jego propozycji wystąpiło proizralskie lobby Amerykańsko-Izraelski Komitet Spraw Publicznych (AIPAC).
Paul uważa, że pomoc powina być uzależniona od uznania przez połączone jednostki administracyjne, prawa Izraela do istnienia. Hamas, postrzegana przez Stany Zjednoczone jako organizacja terrorystyczna, opowiadała się za likwidacją żydowskiego państwa.
Ustawa nie zyskała w Senacie jednogłośnego poparcia i została zablokowana. Rand Paul wyraził głębokie rozczarowanie tym, że senatorzy nie stanęli w obronie Izraela. Najwyraźniej nie był świadomy tego, o czym wiedzieli inni, a mianowicie, że przeciw propozycji wystąpił AIPAC. Fakt ten bardzo go zmartwił, lecz nie powstrzymał przed ponowieniem prób wstrzymania pomocy dla Palestyńczyków.
W rozmowie z Fox News, Paul wyraził przekonanie, że Amerykanie będą wstrząśnięci odmową zatwierdzenia ustawy, co w jego rozumieniu świadczy, że AIPAC już nie podchodzi życzliwie ani do Ameryki, ani do Izraela. (eg)
Reklama